Pijany 23-latek jechał BMW prawie 250 km/h. Trafił do aresztu
Policyjna grupa Speed po raz kolejny zatrzymała pirata drogowego. Na autostradzie A4 rozpędził się do prędkości 248 km/h. Po zatrzymaniu okazało się, że kierujący jest pod wpływem alkoholu i narkotyków...
Policjanci z Rzeszowa, z policyjnej grupy Speed w czasie patrolu po autostradzie A4 zauważyli, że jadący przed nimi kierowca, nie dość, że znacznie przekracza prędkość, to zmienia pasy bez kierunkowskazów oraz korzysta z całej szerokości jezdni. Podczas pomiaru prędkości uzyskano wynik 248,7 km/h.
Samochód udało się zatrzymać dopiero na jednym z punktów MOP, okazało się, że kierujący BMW miał blisko 2 promile alkoholu. Ponadto znajdował się pod wpływem środków odurzających. Kierowca trafił do aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
Dlaczego o tym piszemy? Ku przestrodze. Ostatnie dni sezonu prowokują do krótkich wycieczek czy przejażdżek przed zimowaniem motocykla. Uważajcie na debili za kierownicą, którzy cały czas próbują sobie coś udowodnić, żeby potem chwalić się, że wyprzedzili motocyklistę. Szybka jazda w takich warunkach zwyczajnie nie ma sensu; stan i temperatura nawierzchni, piach, zanieczyszczenia czy lokalne przymrozki mogą skończyć się tragedią. Bądźcie mądrzejsi...
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeGdzie korzysta z całej szerokości jezdni?
OdpowiedzNagranie ma 11 sek, więc to wycinek. Nadążasz?
Odpowiedz