Pierwsze próby w powietrzu lataj±cego motocykla Lazareth
Francuski konstruktor Ludovic Lazareth lubi tworzyć pojazdy szokujące pod względem designu i rozwiązań technicznych. "La Moto Volante", czyli latający motocykl napędzany zestawem czterech turbin, jest jak do tej pory jego najambitniejszym projektem.
O maszynach ze stajni Lazareth piszemy regularnie. Najpierw furorę zrobił czterokołowy motocykl LM847, napędzany silnikiem Maserati V8 o mocy 470 KM. Z kolei w grudniu pojawiła się pierwsza informacja o "La Moto Volante", czyli latającym wehikule z czterema turbinami. Maszyna wyglądała tak nieprawdopodobnie, że podejrzewaliśmy, że jest wyłącznie czymś w stylu "technologicznej rzeźby", czyli ładnie zaprojektowanym nielotem.
Tymczasem Ludovic Lazareth potraktował projekt zupełnie serio i właśnie rozpoczął pierwsze próby w powietrzu. Jak na razie mało imponujące - pojazd zawisł na wysokości metra, przypięty do lądowiska stalowymi linkami. Pierwszym pilotem została Vanessa, filigranowa przyjaciółka Ludovica. Kiedy za sterami "La Moto Volante" usiądą bardziej masywni piloci, będzie możliwe dołożenie dwóch dodatkowych turbin w centralnej części pojazdu. Jednostki te pochodzą z firmy JetCat i kręcą się do 96000 obrotów na minutę!
Mimo osłon uformowanych na kształt silnika Maserati, w trybie drogowym maszyna napędzana jest dużo mniejszą jednostką elektryczną. Oderwanie od ziemi potężnej V-ósemki byłoby oczywiście niemożliwe.
Ekipa Lazareth ciężko pracuje nad przygotowaniem kolejnych prób. Finalna wersja "La Moto Volante" ma być zaprezentowana w październiku na targach Gitex w Dubaju. To akurat bardzo dobre miejsce na premierę rynkową, ponieważ dużą grupę klientów będą zapewne stanowić bogaci szejkowie. Cena latającego motocykla "La Moto Volante" ma bowiem wynosić ok. 2,1 mln zł.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeNie bedzie latwo, zycze powodzenia z opanowaniem ciagu 4 turbin. Przeciez to nie to samo co silniki elektryczne w dronie! Opoznienie reakcji turbiny na zmiane obciazenia = smierc albo zycie na ...
Odpowiedz