Pamiętacie wypadek Hołowczyca sprzed paru dni? Pojazd skasowany. Konsekwencje? Pouczenie
Kilka dni temu znany rajdowiec rozbił swoje BMW w lesie w okolicy Olkusza. Hołowczyc brał udział w obywającym się Rajdzie Baja 22 Drawsko Pomorskie, ale kiedy dachował, nie był już na trasie rajdu, tylko jechał swoim prywatnym BMW.
Ponieważ teren należy do wojska, na miejsce zdarzenia pierwszy dojechał patrol Żandarmerii Wojskowej. Żołnierze zdecydowali o zastosowaniu artykułu 41 Kodeksu wykroczeń, czyli środkach oddziaływania wychowawczego. Przybyli później na miejsce policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu ze względu na jego niemożność dalszej jazdy - delikatnie mówiąc.
Rajdowiec ma już na koncie inne spotkania ze stróżami prawa. Cztery lata temu stracił prawo jazdy na trzy miesiące za jazdę w obszarze zabudowanym z prędkością 113 km/h. W mediach społecznościowych argumentów wówczas, że pomiar został źle wykonany, a jego przejazd nie był szybki, tylko… "relaksujący".
Jeszcze wcześniej, tj. w 2013 roku, rozpędził się swoim Nissanem GT-R do ponad 200 km/h na krajowej drodze numer 7. Mandatu od policji nie przyjął, sprawa trafiła do sądu i ciągnęła się miesiącami. W końcu od zdarzenia minęły dwa lata i sędzi pozostało jedynie umorzenie postępowania.
W wyniku wypadku sprzed kilku dni nikt nie ucierpiał, chociaż auto Krzysztofa Hołowczyca zostało kompletnie rozbite. Sportowcowi nic się nie stało. W zasadzie może ten dzień uznać za udany, bo w Rajdzie Baja 22 Drawsko Pomorskie wygrał wraz z partnerem oba odcinki specjalne i cały wyścig. Tym samym przypieczętował tytuł Mistrza Polski.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeNiech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie przekroczył prędkości, zwłaszcza jadąc taką doskonałą drogą jak S7. Mam pytanie czy Hołowczyc kogoś uszkodził, poturbował oprócz siebie i swoich ...
OdpowiedzNie wiem co ćpiesz ale bierz połowę...
OdpowiedzZ tą akcją na s7 to w ogóle były niezłe jaja bo on tam jechał około 145 km/h jak później ustalił biegły, a te 2 paki to klasyczny numer na pomiar prędkości nieoznakowanego radiowozu który nie ma zazwyczaj żadnego większego związku z prędkością pojazdu który jest "mierzony"
Odpowiedz