Paliwa syntetyczne os³abiaj± silniki. Przeprowadzono pierwsze testy praktyczne i nie wygl±da to najlepiej
Paliwa syntetyczne miałyby być ekologicznym ratunkiem dla silników spalinowych, ale na razie mnożą się minusy takiego rozwiązania. Najpierw firma IFP Energies Nouvelles pokazała, że wcale nie jest ono bardziej ekologiczne, bo wymaga więcej energii elektrycznej. Teraz brytyjscy dziennikarze przeprowadzili badania na hamowni.
Portal EVO wziął pod lupę paliwa syntetyczne, a konkretnie jedno paliwo, które jest ogólnodostępne na brytyjskim rynku. Mowa o Coryton Sustain Classic Super 80, które ma być o 65 proc. bardziej ekologiczne w porównaniu do paliw ze źródeł kopalnych i odpowiadać benzynie bezołowiowej 98.
Sustain Super 80 zawiera mniej niż 1 proc. etanolu, 80 proc. paliwa zrównoważonego i 20 proc. paliwa kopalnego. Portal EVO zaznacza, że producent kieruje je do właścicieli klasycznych samochodów. Jednocześnie inne paliwo tej marki pozwoliło załodze Prodrive znaleźć się na podium Dakaru w latach 2023 i 2024.
Pierwszy zgrzyt pojawia się przy cenie paliwa, ponieważ litr Sustain Super 80 kosztuje 4,65 GBP, podczas gdy za litr Shell V-Power trzeba zapłacić najwyżej ok. 1,9 GBP. Można również zamówić je w beczkach, z dostawą do domu. Jeżeli chodzi o klasyczne paliwa, to portal EV wybrał BP Ultimate Pb97 dla Toyoty GR Yaris, Shell V-Power 99 dla Caterhama Seven evo25 oraz BP Pb95 dla Porsche 911 Carrera GTS.
Samochody zostały zabrane na hamownię. W przypadku Toyoty moc podana przez producenta to 257 KM, na paliwie BP wynik wyniósł 261,2 KM, a na paliwie Coryton - 258,9 KM. W przypadku Porsche moc podana przez producenta to 473 KM, na benzynie Pb95 z BP wyszło 471,9 KM, a na biopaliwie - 465,5 KM. Ostatni na liście był Caterham, gdzie producent deklaruje maksymalną moc 210 KM, na paliwie Shell V-Power 99 hamownia pokazała 203,5 KM, a na biopaliwie wynik wynosił 202,9 KM.
Od 2024 r. temat ekologicznych paliw jest też znacznie bliższy producentom motocykli, ponieważ w MotoGP wymagane jest, by używać w 40 proc. paliwa syntetycznego lub biopaliwa, a od 2027 r. paliwa ze źródeł kopalnych w całości znikną z wyścigowej serii. Dotychczasowe testy i badania pokazały, że powodują spadek mocy, potrzebują więcej energii elektrycznej, żeby je wytworzyć, a na dodatek emitują podobny poziom azotu na każdy przejechany kilometr. Miejmy nadzieję, że sytuacja się poprawi i będziemy mogli cieszyć się silnikami spalinowymi jeszcze przez długie lata.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze