Ola Electric. Klient nie zdzier¿y³ i potraktowa³ skuter m³otem
Nie od dziś wiadomo, że niezadowoleni klienci potrafią być kreatywni w wyrażaniu swoich uczuć, ale ten mężczyzna z Indii przeszedł sam siebie.
W sieci furorę robi nagranie, na którym widzimy, jak sfrustrowany klient niszczy swój skuter elektryczny marki Ola... wielkim młotem. I to tuż przed salonem sprzedaży! A wszystko przez rachunek na 90 000 rupii, czyli około 4 410 złotych.
"To nie serwis, to cyrk!"
Na filmie, który szybko stał się hitem internetu, widać mężczyznę w białej koszulce i dżinsach, który w akcie desperacji demoluje swój elektryczny skuter. Jednoślad leży na ziemi, a jego właściciel bezlitośnie okłada go młotem, podczas gdy przechodnie z niedowierzaniem rejestrują wszystko na swoich smartfonach.
शोरूम ने 90000 का बनाया बिल ग्राहक ने परेशान होकर शोरूम के सामने ही तोड़ दी स्कूटी
— Nedrick News (@nedricknews) November 22, 2024
- सोशल मीडिया पर वायरल हुआ वीडियो.#ola #OlaScooter #viralvideo #ViralVideos #socialmedia #Nedricknews @OlaElectric pic.twitter.com/7JPPtRSf9E
Pod nagraniem znalazł się wymowny opis: "Salon wystawił rachunek na 90 000 rupii, a klient w furii zniszczył skuter przed budynkiem". W komentarzach w mediach społecznościowych wylała się fala krytyki pod adresem Ola Electric. Internauci zarzucają firmie brak szacunku dla klientów i niewystarczającą obsługę posprzedażową.
Jeden z użytkowników napisał: "Jeśli nie dbasz o swoich klientów i nie rozwiązujesz ich problemów, to daleko nie zajedziesz". Inny dodał: "Większość klientów to osoby z klasy średniej, dla których taki pojazd to często duży wydatek. Takie sytuacje są po prostu karygodne".
To nie pierwsza taka awantura
Ola Electric od dłuższego czasu zmaga się z niezadowoleniem klientów. W zeszłym miesiącu 26-letni mężczyzna w ze stanu Karnataka posunął się o krok dalej - podpalił salon sprzedaży tej firmy po tym, jak jego nowo zakupiona maszyna miała problemy techniczne już kilka dni po zakupie. Sprawca, Mohammad Nadeem, został zatrzymany, ale incydent odbił się szerokim echem w mediach.
Problemy w firmie - liczby nie kłamią
Ola Electric ma na głowie nie tylko wściekłych klientów, ale i swoje wyniki finansowe. W drugim kwartale fiskalnym firma odnotowała stratę 24,26 mln zł (w przeliczeniu z lokalnej waluty), co oznacza aż o 43% większy deficyt w porównaniu z poprzednim kwartałem. Równocześnie przychody spadły o 26%, do 59,49 mln zł.
Nie jest tajemnicą, że Ola planuje zwolnienia - około 500 pracowników ma stracić pracę w ramach "restrukturyzacji". Tymczasem serwisy firmy nie nadążają z obsługą lawinowo rosnących zgłoszeń od niezadowolonych klientów.
"A gdybym był młotkowym…"
Akcja z machającym młotem klientem pokazuje, że technologia, choć przyszłościowa, potrafi być frustrująca. Czy Ola Electric wyciągnie z tego wnioski? Czy kolejny klient wpadnie na bardziej kreatywny sposób wyrażenia swojego niezadowolenia? Swoją drogą, wyobrażacie sobie taką akcję w Europie? Podejrzewam, ze pan młotkowy pięć minut po pierwszym uderzeniu zostałby spacyfikowany przez policję.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze