Wszystko wskazuje na to, że dotychczasowy Triumph Tiger 800 w sezonie 2020 nieco się rozrośnie. Oprócz zwiększonej pojemności skokowej spodziewamy się również nowego zestawu elektroniki, która pozwoli dogonić konkurentów z KTM i BMW.

Aktualna generacja mniejszego Tigera napędzana jest bardzo przyjemnym, trzycylindrowym silnikiem rzędowym o pojemności 800 cm3. Jednostka ta ma dosyć nietypową charakterystykę, przynajmniej w porównaniu z dwucylindrowymi modelami konkurencji z tego samego segmentu. Lubi wysokie obroty i dopiero w wyższych rejestrach daje z siebie wszystko.

Recepta na mocniejszy dół, a przy okazji jeszcze potężniejszą górę, zastosowana w nadchodzącym następcy Tigera 800 jest dosyć prosta i oczywista. Zwiększono średnicę cylindrów, co dało wzrost pojemności skokowej do 887 cm3 i moralne prawo do liczby 900 w nazwie nowego modelu. Ostateczna moc nowej jednostki nie jest jeszcze znana, ale na pewno przekroczy 100 KM.

Kolejna poważna zmiana w nowej generacji Tigera to rama. Do tej pory była to całościowa stalowa konstrukcja, od główki do tylnej lampy, włącznie z przyspawanymi na stałe wspornikami podnóżków pasażera. Z tego powodu nawet niegroźnie wyglądający upadek, o który w stylu jazdy adventure przecież nietrudno, mógł spowodować poważne i co gorsza niemożliwe do szybkiego usunięcia uszkodzenia motocykla. Tym razem zdecydowano się na praktyczną konstrukcję modułową. Rama główna obejmuje blok silnika i skrzynię biegów, a do niej przykręcona jest oddzielna rama pomocnicza i sety pasażera. Nie można było tak od razu?

Dostawcą zawieszenia jest tym razem Showa, który zastąpił WP. Wygląda na to, że ma ono nieco większy skok, na poziomie 250 mm z przodu i z tyłu. Zmieniono również wahacz. Aby nie utrudniać korzystania z motocykla niższym kierowcom, nieco zwężono kanapę. Motocykl otrzyma również nowy, większy wyświetlacz TFT oraz zestaw elektroniki. Aktualny pakiet ABS i kontroli trakcji odstaje niestety od tego, co oferują wyposażone w jednostkę IMU BMW F850GS i KTM 790 Adventure.

Testowa wersja Tigera 900 została sfotografowana w czasie prób drogowych. Naszym zdaniem motocykl ten stylistycznie bardzo zbliżył się do modeli konkurencji - BMW F850GS i Hondy Africa Twin. Triumph póki co nie komentuje doniesień o kolejnej generacji Tigera. Od premiery ostatniego modelu minęły dopiero dwa lata, więc mimo ewidentnego zaawansowania prac nad Tigerem 900, nie jest wcale oczywiste, że zobaczymy go na jesiennych targach już w tym roku. Pozostaje czekać na ruch Brytyjczyków.