Nowy Triumph Tiger 800, jego większy brat - Tiger 1200, stylowy Bonneville Bobber i oczywiście nowy Bonneville Speedmaster - wszystkie te cztery motocykle mamy do dyspozycji podczas wielkich, kilkudniowych testów zorganizowanych na hiszpańskiej i marokańskiej ziemi…

Tym razem forma testów prasowych przybrała zupełnie nową, niespotykaną dotąd formę. Na ogół tego typu prezentacje prasowe to jeden dzień jazdy, trasa o długości około 200 km, dwie sesje zdjęciowe, przerwa na kawę i ciastko oraz chwila na nagranie krótkiego filmu. Tym razem przedstawiciele Triumph Polska zaprosili nas na testy, które potrwają w sumie 6 dni, a w niektóre z nich planujemy pokonać dystanse rzędu 600-700 kilometrów, z czego znaczną część po szutrach…

Wystartowaliśmy z hiszpańskiej Estapony. Jedziemy na Gibraltar, gdzie przeprawimy się do Afryki i dalej, aż na samo południe Maroka, gdzie zaatakujemy słynne wydmy w okolicach Merzougi… I to się nazywa prawdziwy test!  

Klasyki Triumpha testujemy na zakrętach w okolicy Estapony i Marbelli (gorąco polecam!). Na wyprawę przez Maroko, aż pod granicę z Algierią, zabierzemy Tigery 800 i 1200. Jednocześnie, podczas naszych testów, przecieramy szlaki dla Triumph Academy, czyli cyklu szkoleń motocyklowych organizowanych w tym roku przez Triumph Polska, ale o tym innym razem.

Testujemy klasyki

Wspomniane klasyki to chuligański Bonneville Bobber, którego na filmie prezentował już wcześniej mój kolega - redaktor Brzoza. Tym razem do Bobbera dołączyła jednak zupełna nowość, mianowicie model Speedmaster. Mówiąc krótko, jest to bardziej "oswojona" i "ucywilizowana" wersja Bobbera. Na pokładzie Speedmastera miejsca wystarczy dla dwojga. Mamy tu też większy zbiornik paliwa i kompletnie inną pozycję za kierownicą (zdecydowanie mniej agresywną, zupełnie zrelaksowaną). Bonneville Speedmaster to prawdziwy cruiser, inspirowany brytyjskimi (i nie tylko) klasykami z lat 50. Silnik, choć ten sam (dwa cylindry, 1200 ccm), moc oddaje inaczej, wyraźnie łagodniej. Po pierwszej przejażdżce odniosłem również wrażenie inaczej zestopniowanej skrzyni biegów. Osobiście bez chwili zawahania wybrałbym chuligańskiego Bobbera, ale Speedmaster też ma swój klimat. W niedługim czasie przygotujemy obszerny test tego motocykla.

Testujemy Tygrysy

Długo wyczekiwaną nowością jest Triumph Tiger 800. Pierwszego dnia skupiliśmy się na klasykach, więc szaleństwa na tygrysach małych i dużych są wciąż przed nami. Wiadomo już, że na pokładzie nowej osiemsetki czeka na nas cała masa nowego wyposażenia (podobnie, jak w przypadku 1200), włącznie z zaawansowaną elektroniką i wielkim, kolorowym wyświetlaczem TFT. Podobno zmianie uległa również sama charakterystyka oddawania mocy (według zapewnień teraz ma być płynniej). Brytyjczycy mówią w sumie o ponad 200 zmianach na pokładzie! Policzymy, zobaczymy... Więcej informacji o wyposażeniu nowego Tigera 800 znajdziecie już na oficjalnej stronie Triumpha.

Obszerny test Tigera 1200 zdążyliśmy już opublikować, ponieważ ten motocykl miałem możliwość przetestować jeszcze jesienią.

Jednocześnie nie ukrywam, że chętnie skorzystam z dodatkowej możliwości testu w ciekawszych, marokańskich warunkach. Ot taka solidna dogrywka. W końcu to środowisko naturalne Tygrysa i właśnie do takich akcji został stworzony. Zobaczymy, czy wielki Tygrys da radę na wydmach. Zobaczymy też, czy ja dam radę…