Ścigacz.pl

Targi EICMA rozpoczynają się już w przyszłym tygodniu, więc to dobry czas na spekulacje, które można wysnuć na bazie plotek krążących w sieci. Nie wszyscy producenci pojawią się w tym roku w Mediolanie, ale wierzymy, że ci obecni staną na wysokości zadania i zaskoczą nas swoimi nowościami.

Najpierw zaczniemy od wielkich nieobecnych. Wiadomo już, że na targach nie zobaczymy premier BMW oraz Ducati. BMW postanowiło od czasu do czasu, bez konkretnego planu raczyć nas nowościami. Ducati poszło bardziej zorganizowaną ścieżką i pokazuje swoje premiery w formie serialu, na którego odcinki czekamy z nieskrywaną ekscytacją. Kolejnym nieobecnym jest KTM. Austriacy również przeszli do prezentowania swoich premier w sieci, choć także bez konkretnego planu. Zabraknie również marki Harley-Davidson, która w tym roku skupia się na modelach Pan America oraz Sportster S, ale nie wyklucza zaskoczenia nas kolejnymi nowościami.

Kawasaki
Na targach EICMA 2021 pojawi się jednak kilku innych, mocnych producentów i w niektórych przypadkach może być naprawdę ciekawie. Kawasaki ukrywa przed nami jeszcze trzy nowości. Jedną z nich ma być odświeżony Versys 650, ale to nie on elektryzuje nas najbardziej. Według dokumentów homologacyjnych zieloni pokażą nową generację modelu Ninja H2 SX, który będzie wyposażony w radary. Trzecia nowość to obiekt niezliczonych spekulacji, a wśród nich najczęściej mówi się o motocyklu hybrydowym lub w pełni elektrycznym.

Triumph
Triumph ma przywieźć ze sobą 10 nowych propozycji. Jedną z najważniejszych tegorocznych premier był oczywiście Tiger Sport 660. Producent od dość dawna kusi nas również modelem Tiger 1200, ale w Mediolanie pojawi się tylko przedprodukcyjny prototyp. Nie należy także zapominać o elektryzującym Speed Triple RS. Oprócz tego, zostaliśmy zasypani wieloma wersjami specjalnymi najpopularniejszych modeli, w tym limitowaną serią Gold Line. Pojawi się ona w salonach tylko w sezonie 2022.

Yamaha
Yamaha pokazała nowe wcielenia MT-10, XSR900 oraz XMAX, a także YZF-R7 na bazie MT-07. Choć motocykle te robią wrażenie i z pewnością będą hitami sprzedażowymi, to oczywiście chcemy wierzyć, że producent z Iwaty kryje przed nami jeszcze jakieś asy w rękawie. Najjaśniejsza wydaje się wizja premiery modelu YZF-R9, o którym w tym roku sporo się już mówiło. Producent mógłby pójść za ciosem i z pewnością taka maszyna byłaby hitem sprzedażowym. Przez chwilę krążyła także plotka o Tracer 10 i wcale nie jest ona przesadzona, ponieważ już w 2017 roku zarejestrowano znak towarowy MT-10 Tracer GT. Po odejściu FJR1300 Yamaha potrzebuje szybkiego turystyka, a Tracer na bazie najmocniejszego przedstawiciela rodziny MT ma sens w obliczu coraz większej popularności motocykli typu crossover.

Honda
Honda również wygląda na "wypstrykaną" z premier, ponieważ nakarmiono nas nowymi wersjami najpopularniejszych modeli, a także pojawił się model NT1100. Jest to turystyk na bazie silnika z modelu Africa Twin i mieliśmy już okazję go przetestować. Materiały z udziałem Dana Widło pojawią się wkrótce na Ścigaczu. Jednak w tym roku było głośno także o modelu Transalp, który z silnikiem o pojemności 750 cm3 mógłby stanąć w szranki z takimi maszynami jak Yamaha Tracer 700 czy KTM 890 Adventure.

Suzuki
Kolejnym przedstawicielem wielkiej czwórki będzie Suzuki. Z Hamamatsu przybędą takie nowości jak GSX-S1000 czy GSX-S1000GT. Na dodatek będzie można je wypróbować. Do dyspozycji zwiedzających oddane zostaną również V-Strom 650 XT oraz 1050 XT, a także Burgman 400 i GSX-S950. Czego życzymy sobie od Suzuki? Na pewno przydałyby się nowe generacje Burgmana 125 i GSX-R1000. Producent mógłby również zaprezentować motocykl z dwucylindrowym, rzędowym silnikiem o pojemności 700 cm3, o którym mówi się od zeszłego roku. Burgman 125 wypadł z oferty i pozostaje bez następcy. W Azji co prawda testowano elektrycznego "Burga", ale słuch po nim zaginął. Pomimo że Suzuki uchodzi za spokojną i stonowaną markę, to w kwestii premier jest ona nieobliczalna.

Grupa Piaggio
Następny mocny gracz to oczywiście Grupa Piaggio i tutaj wiemy już, że pojawi się Aprilia Tuareg 660. Motocykl został pokazany już wcześniej, a niedawno producent uruchomił przedsprzedaż online, dzięki której można zapewnić sobie egzemplarz z pierwszej partii produkcji. Często pojawiają się plotki odnośnie innej nowości - modelu Pegaso 660, którego koncept lub prototyp może pojawić się w Mediolanie. Moto Guzzi z kolei przywiezie model V100, który jest sportowym turystykiem z zupełnie nowym silnikiem o pojemności 1000 cm3. W sieci pojawiły się niedawno zdjęcia nowocześnie wyglądającego nakeda w testowym kamuflażu. Mówi się, że mógłby to być zupełnie nowy V7, ale jako fan klasycznych kształtów tego modelu chcę wierzyć, że może to być odrębny model. Vespa i Piaggio to spore niewiadome. Zapewne możemy spodziewać się specjalnych edycji niektórych modeli. W przypadku Vespy ciężko wymyślić koło na nowo, a producent czasami jedynie dodaje różnego rodzaju usprawnienia technologiczne nadal zamykając je w klasycznym kształcie znanym od dziesięcioleci. Skoro mowa o dodatkowych funkcjach, to przydałby się system bezkluczykowy - zarówno w Vespie jak i Piaggio. Można sobie również życzyć mocniejszego silnika w dużym GTS na kategorię A, choć 300 HPE zapewnia dobre osiągi. Skoro o Piaggio mowa, to na pewno oczekujemy elektrycznego The One.

Benelli
Producentem, którego z pewnością nie należy ignorować jest oczywiście Benelli, które nareszcie zaprezentuje model TRK 800. W sieci pojawiły się już dwa zwiastuny zapowiadające nowy motocykl. Miłym dodatkiem byłoby również Leoncino 800, zwłaszcza w wersji Trail. Dodatkowo model BN125 mógłby zostać nieco bardziej unowocześniony, ponieważ wypada gorzej na tle modelu Keeway RKF125 oferowanego między innymi z chłodzonym cieczą silnikiem oraz posiadającego bardziej agresywną stylistykę. Nieprzypadkowo wspominam o tej marce, ponieważ podobnie jak Benelli, należy ona do QJMotor.

MV Agusta
Ciekawie może być także na stoisku marki MV Agusta, która coraz bardziej pręży muskuły pod wodzą Timura Sardarova. W wywiadach często opowiada on o postępach prac nad nowościami oraz obecnej sytuacji w Varese, ale na razie byliśmy raczeni tylko specjalnymi wersjami już znanych modeli oraz aktualizacją niektórych z nich. Jednak z początkiem listopada ruszył tajemniczy projekt Lucky Explorer nawiązujący do motocykli Cagiva startujących w Rajdzie Paryż - Dakar z charakterystycznym logo marki papierosów Lucky Strike. To daje pole do spekulacji, że być może nie tylko ujrzymy motocykl klasy adventure lub jego prototyp, ale możemy także oczekiwać wskrzeszenia marki Cagiva. Warto dodać, że została ona stworzona przez rodzinę Castiglioni, stąd ścisłe powiązanie z MV Agusta. W lipcu Sardarov wspominał, że szykuje powrót modelu Elefant, ale jeszcze nie wiadomo jak i kiedy to nastąpi.

Jak widać, pomimo kilku wielkich nieobecnych targi EICMA 2021 nadal zapowiadają się bardzo ciekawie. Prezentacje prasowe nowości odbędą się we wtorek 23 listopada i wtedy powinniśmy dowiedzieć się, co będzie czekało na nas w salonach w sezonie 2022.