Nowe OPP w województwie mazowieckim. Gdzie pojawią się pułapki na kierowców?
OPP rosną jak grzyby po deszczu, a wszystko dlatego, że systemy tego typu mają wyższą skuteczność od tradycyjnych fotoradarów. Mówiąc krótko, częściej dyscyplinują kierowców, co oznacza jednocześnie, że przynoszą większe wpływy z mandatów.
W porównaniu zwykłych fotoradarów OPP są czterokrotnie skuteczne w identyfikowaniu i karaniu kierowców. Zaledwie 32 systemy tego typu w Polsce odnotowały podczas zeszłorocznego okresu wakacyjnego 30 tys. naruszeń przepisów drogowych, a w pierwszej połowie 2022 umożliwiły wystawienie ponad 95 tys. mandatów.
Działanie systemu jest bardzo proste. Przykładowo OPP zainstalowany na Zakopiance, a w zasadzie jedynie w tunelu na popularnej trasie z Krakowa do Zakopanego, analizuje ruch pojazdów na docinku dwóch kilometrów, w obu kierunkach. Przejechanie tego fragmentu powinno zająć kierowcom około minuty, a osoby, które przejeżdżają fragment trasy szybciej, zostają ukarane mandatem.
Jak już informowaliśmy wcześniej, w całym kraju przybędzie łącznie 39 nowych OPP. W województwie mazowieckim pojawią się cztery nowe systemy. Kierowcy powinni uważać na trasie S7 na obwodnicy Białobrzegów. Pozostałe OPP będą śledzić poczynania kierowców na trasie Kanie/Otrębusy, pomiędzy Nieporętem a Zielonką i na obwodnicy Mszczonowa. Instalowanie urządzeń rozpocznie się już w maju.
Łączna długość wszystkich działających w tej chwili w Polsce odcinkowych pomiarów prędkości wynosi 171,1 km. Najwięcej instalacji OPP działa w województwie mazowieckim - razem to 42,2 km odcinków drogowych pod nadzorem kamer. Na drugim miejscu w kraju plasuje się podkarpackie (25 km pod kontrolą), a na trzecim - warmińsko-mazurskie, gdzie monitoringiem objętych jest 21 km tras. Obecnie odcinkowe pomiary prędkości działają w 13 województwach, ale w pozostałych 3 (wielkopolskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim) też pojawią się tego typu systemy.
Systemy odcinkowego pomiaru prędkości są bardzo drogie. Jedna instalacja wraz z urządzeniami to koszt wysokości 4 mln zł, ale liczba OPP rośnie bardzo szybko, bo znacznie przewyższają nawet najlepsze fotoradary — oczywiście pod względem zarejestrowanych naruszeń przepisów.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze