Honda bardzo powoli przygotowuje premierę kolejnego modelu z rodziny Neo Sports Cafe. Ujawniono kilka kolejnych szczegółów nowej maszyny, dla której bazą będzie najprawdopodobniej CB650F.

Osłona sprzęgła i kilka detali nadwozia - tyle na razie musi nam wystarczyć, jeśli chodzi o nowego nakeda ze stajni Hondy. Biorąc pod uwagę fakt, że musi on uzupełnić grupę, w której są już CB125R, CB300R i CB1000R, logiczną wersją pojemnościową wydaje się 650. W tej kategorii Honda dysponuje już modelem CB650F, który powinien posłużyć jako baza.

Zgodnie z filozofią rodziny Neo Sports Cafe, nowy model powinien być lepiej wyposażony i nieco inaczej wystylizowany od CB650F. Na pewno będzie też droższy. Spodziewamy się odwróconego widelca, radialnych zacisków, pełnego oświetlenia LED i zastąpienia plastiku detalami wykonanymi z aluminium. Możliwe również, że 91-konna, 4-cylindrowa jednostka napędowa będzie nieco podkręcona, by wydobyć więcej charakteru.

Ostateczny kształt nowej Hondy, która zapewne przyjmie nazwę CB650R, poznamy już niedługo. Targi Intermot w Kolonii startują za tydzień, EICMA w Mediolanie chwilę później.