Niezniszczalny motocykl - jak to (nie) działa
Wyścig zbrojeń trwa. I nie chodzi już tylko i wyłącznie o zwiększanie mocy i momentu, czy redukcję masy. To producenci motocykli opanowali już niemal do perfekcji. Obecnie w zaciszach centrów testowych walczy się o poprawę bezpieczeństwa motocyklistów. Kontrola trakcji, ABS, MSC - to już znamy. Pora pójść o krok dalej i wyposażyć dwa kółka w systemy monitorujące i informujące o zagrożeniach czyhających na motocyklistę na drodze.
Jak działa prezentowany niżej system? Niemiecka dziennikarka wyjaśnia jego działanie - komputer monitoruje otoczenie wokół motocykla, wykorzystując obraz z kamery oraz informację na temat odległości dzielącej go od potencjalnego zagrożenia. Informacje o ewentualnym zagrożeniu przesyłane są do odbiornika zlokalizowanego w kasku, a następnie wyświetlane motocykliście. Brzmi logicznie, a jak to wygląda w rzeczywistości? Przekonajcie się sami:
Zdajemy sobie sprawę, że film jest jedynie niezłą próbką czarnego humoru, jednak pomimo zabawnej, choć zapewne nie dla wszystkich sytuacji, warto podkreślić, że jeżdżąc motocyklem warto mieć głowę na karku, bo nawet najlepsze systemy poprawy bezpieczeństwa potrafią zawodzić (kto by się spodziewał?!). Tak czy siak, panowie inżynierowie - nie poddawajcie się!
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeŻaden, choćby najlepszy system nie zastąpi myślenia, przewidywania i ciągłej uwagi za kierownicą. Filmik fajny, bo nam o tym dobitnie przypomina.
Odpowiedz