Ścigacz.pl

Zbliżający się okres ferii zimowych to czas, gdy wielu Polaków decyduje się na podróże zagraniczne, w tym do Niemiec. Zima wciąż nie pokazała pazura, więc na drogach widać również motocyklistów.

Przed wyruszeniem za naszą zachodnią granicę warto zapoznać się z nowymi przepisami wjazdowymi, które obowiązują od stycznia 2025 roku. Niemcy od pewnego czasu prowadza systematyczne kontrole graniczne, a ich zakres znacznie się poszerzył od 16 września 2024 roku. Obejmują one teraz nie tylko granice z Polską, Czechami, Szwajcarią i Austrią, ale także z Francją, Luksemburgiem, Holandią, Belgią i Danią. Działania te tłumaczone są koniecznością przeciwdziałania nielegalnej migracji.

Najnowsze doniesienia pokazują jednak, że wymuszone kontrole wywołują kontrowersje i stają się przedmiotem sporów prawnych. Przykładem jest aktualna sprawa Jakuba Wolińskiego, mieszkańca niemieckiego Görlitz, który regularnie przekracza granicę polsko-niemiecką. Pan Jakub zdecydował się on na pozew sądowy przeciwko niemieckim władzom, zarzucając, że prowadzone kontrole naruszają zasady swobody przemieszczania się gwarantowanej przez Strefę Schengen. W swoim pozwie podkreśla, że takie działania wpływają negatywnie na codzienne życie mieszkańców regionów przygranicznych i stanowią zagrożenie dla praw obywatelskich. Jego zdaniem niszczą dorobek prawie czterech dekad istnienia Strefy Schengen. Zobaczymy, jak zakończy się ta sprawa.

Choć pierwotnie zakładano, że kontrole graniczne zakończą się w marcu 2025 roku, ostatnie wydarzenia, takie jak tragiczny incydenty w Magdeburgu, skłoniły niemiecką minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, do postulowania ich przedłużenia. Faeser uważa, że kontrole powinny być kontynuowane do czasu wzmocnienia zewnętrznych granic Unii Europejskiej. Innymi słowy, dowolnie długo - zależnie od decyzji niemieckiego rządu.

Podróżujący do Niemiec muszą pamiętać o odpowiedniej dokumentacji. Obowiązkowe jest posiadanie ważnego dowodu osobistego lub paszportu, a w przypadku dzieci także ich dokumentu tożsamości. Inne dokumenty, takie jak legitymacje szkolne czy akty urodzenia, nie są wystarczające do przekroczenia granicy. Właściciele polskich prawa jazdy mogą natomiast bez przeszkód prowadzić pojazdy w Niemczech. Kontrole przeprowadzane są przez funkcjonariuszy niemieckiej policji federalnej, często wspieranych przez żołnierzy. Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że funkcjonariusze starają się minimalizować niedogodności dla podróżnych, dostosowując zakres i lokalizację kontroli do bieżącej sytuacji.

Przygotowując się do wyjazdu, warto także upewnić się, że wszystkie dokumenty są aktualne i w dobrym stanie. To szczególnie ważne w kontekście wzmożonych kontroli, które mogą wydłużyć czas podróży. Niemieckie władze podkreślają, że podejmowane działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa, jednak dla wielu podróżnych stanowią one dodatkowe utrudnienie. Ostateczny kształt przepisów wjazdowych i ich wpływ na codzienne życie mieszkańców regionów przygranicznych pozostają jeszcze przedmiotem dyskusji i decyzji politycznych.