Nawigacja motocyklowa pod lupą policji. Wielka Brytania wprowadza nowe kary
Wielka Brytania postanowiła załatać dziurę w prawie i doprecyzować przepisy dotyczące zakazu korzystania z elektroniki w trakcie jazdy motocyklem. Oprócz telefonów na cenzurowanym będą też dotykowe wyświetlacze. Przepis obowiązywał już wcześniej, ale dotyczył tylko kierujących samochodami.
Jak informuje brytyjski Mirror, od 25 marca za korzystanie w trakcie jazdy motocyklem z urządzeń umożliwiających przesył danych będzie groził mandat w wysokości od 200 do 1000 funtów, a więc równowartości nawet 5,3 tys. zł.
Zakazane jest korzystanie z telefonów, nawigacji, tabletów i innych urządzeń przesyłających dane. To oznacza, że jeśli policjant się uprze, to może również nałożyć mandat za używanie wyświetlacza dotykowego w trakcie jazdy, jeżeli motocykl ma Apple CarPlay lub Android Auto. W skrajnych przypadkach mandat może być najmniejszym zmartwieniem, bo przepisy dopuszczają oskarżenie o niebezpieczną jazdę.
To nie koniec problemów, bo zmiany w przepisach mówią również, gdzie można umieszczać dodatkowe urządzenia nawigacyjne, choć nie precyzuje dokładnej lokalizacji. Pojawił się jedynie zapis, że należy je zainstalować w możliwie najniższym punkcie kokpitu. Chodzi oczywiście o to, by dodatkowy sprzęt nie zasłaniał widoku. Ewentualny mandat będzie tu więc subiektywną decyzją policjanta.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze