Najbardziej bezczelna kradzie¿ motocykla w historii
Nikt nie powinien mieć szacunku dla złodziei, zwłaszcza motocykli. Ktoś pracuje całe życie, żeby kupić sobie wymarzony sprzęt i w końcu wybrać się nim do pracy. Po pierwsze, aby uniknąć korków, po drugie, aby zacząć dzień lepiej i z wielkim prawdopodobieństwem przybyć do roboty w lepszym humorze. Niestety, niektórzy ludzie dysponują spektakularnym poziomem bezczelności. Sprawdźcie video ze zdarzenia + komentarz znajomego poszkodowanego.
Środek dnia, parking przed budynkiem, pełno ludzi. Podjeżdża samochód bez tablic rejestracyjnych, gość podchodzi do motocykla, przecina kable, rozwala stacyjkę wsadzając do niej śrubokręt i udaje mu się odpalić motocykl. Na szczęście pojawia się ochroniarz, a złodziej podejmuje najbardziej żenującą próbę ucieczki w historii.
Czekamy na Wasze komentarze, bo my żadnego nie mamy...
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeJak to bym do takiego delikwenta odrazu strzelal bez ostrzezenia. A jak nie byloby czym strzelac do "francuza" w dlon i lac az smiec przestanie oddychac.
OdpowiedzOdpowiedzi± jest RPG-7
Odpowiedz