Nadchodzi era quadów! Motocykle do lamusa?
W tym roku w USA sprzedaż quadów będzie większa niż sprzedaż wszystkich rodzajów motocykli łącznie. Czy to kres ery jednośladów? Wywiad z Jackiem Bujańskim czyli Mr. Quadem. Quady w Europie robią furorę. Związane jest to z faktem, że po wprowadzeniu w Unii Europejskiej dyrektywy, która definiuje quad jako „pojazd samochodowy inny", wielu producentów oferuje produkty z homologacją, umożliwiającą zarejestrowanie quada i poruszanie się nim po drogach publicznych. W Stanach Zjednoczonych kowboje już dawno przesiedli się z koni na quady. Chociaż w kraju tym nie ma możliwości swobodnego poruszania się quadem po drogach publicznych, to już w tej chwili jest dostępna sieć szlaków, utrzymywanych przez różne kluby, oznaczonych różnym stopniem trudności. Po wniesieniu niewielkiej opłaty, na przykład, na stacji benzynowej, szlaki te umożliwiają poruszanie się quadem niemal po całych Stanach poza drogami publicznymi. Jak wygląda przeszłość, teraźniejszość i przyszłość quadów w Polsce? Na to pytanie próbowaliśmy odpowiedzieć w rozmowie z Jackiem Bujańskim, człowiekiem, który jest nieodłącznie kojarzony z quadami od momentu ich pojawienia się w Polsce. Ścigacz.pl: Jakie warunki należy spełniać, aby prowadzić quad? Od czego należy rozpocząć przygodę z quadami? Jacek Bujański: Myślę, że na początku należy znaleźć najbliższą wypożyczalnię, tam przejechać się quadem i zobaczyć, o co w tym chodzi? Do prowadzenia quada, który nie jest dopuszczony do ruchu drogowego, potrzebna jest koordynacja ruchowa. Czasami działanie kciuka i balans ciałem, podstawowe elementy w jeździe quadem, są dla ludzi czymś nie do opanowania. Nie potrzeba żadnych uprawnień, aby kupić i jeździć quadem nie rejestrowanym do jazdy w ruchu drogowym. Jeżeli chcemy poruszać się quadem po ulicach bo, na przykład, szukamy pojazdu, który nam zastąpi drugi lub trzeci samochód, to nasz wybór musi paść na pojazd z homologacją, umożliwiającą jego zarejestrowanie. Wtedy do prowadzenia takiego quada potrzebne jest prawo jazdy samochodowe B1 lub B. Tak więc nawet osoba, która ukończyła 16 lat i zdała egzamin na kategorię B1 jest uprawniona do poruszania się quadem po ulicy. W prawie o ruchu drogowym nie wprowadzono jak dotąd obowiązku poruszania się w kasku pojazdem samochodowym innym. Wymóg ten odnosi się tylko do motocykli i do motorowerów. Jednak ze względu na własne bezpieczeństwo zawsze należy prowadzić quada w kasku. Tym bardziej, że wymóg ten jest stopniowo wprowadzany w innych krajach Unii Europejskiej. Ścigacz.pl: Jeżeli chodzi o obecny rozwój rynku quadów w Polsce, to ile takich pojazdów sprzedaje się w tej chwili w naszym kraju i jak liczba ta wypada na tle lat ubiegłych? Jacek Bujański: Oficjalna pierwsza sprzedaż quada w Polsce poprzez sieć dealerską miała miejsce w roku 1994. Wtedy to Suzuki sprowadziło pojazdy LT 80. Były one taką rzadkością, że nawet w Europie Zachodniej większość ludzi nie wiedziała, gdzie tym jeździć, jak tym jeździć i do czego to służy. W roku 1996 pojawiły się większe maszyny o większych pojemnościach. Wtedy to miałem przyjemność po raz pierwszy zaprezentować quada polskiemu wojsku, które w tym czasie poszukiwało do jazdy w terenie motocykli z koszem. W efekcie od 1997 roku quady zaczęły trafiać do takich służb, jak wojsko, straż graniczna, GOPR. Na początku sprzedawano od kilku do kilkunastu, potem kilkudziesięciu sztuk rocznie. W ciągu 12 lat, które upłynęły od roku 1994 roku, sprzedaż wzrosła od zera do około 1000 sztuk sprzedawanych w oficjalnej sieci dealerskiej, przy czym 1/3 z tej liczby przypadnie w tym roku prawdopodobnie na quady ze znakiem Yamaha. Jednak w Polsce bardzo duże znaczenie ma import prywatny, nieoficjalny. Przypuszczam, że tą drogą w tym roku trafi do naszego kraju liczba quadów, przewyższająca sprzedaż oficjalnych sieci dealerski. Jest to import głównie ze Stanów Zjednoczonych, w których dzięki niskiemu kursowi dolara ceny quadów różnią się bardzo od cen tych pojazdów w Europie. Ceny w Polsce są bardzo podobne do tych we Francji czy w Szwajcarii. Ceny quadów używanych w tych krajach są również wysokie, dlatego importu z rynku europejskiego praktycznie nie ma. Ścigacz.pl: Jak wygląda rynek polski na tle rynków Europy, Stanów Zjednoczonych i innych krajów świata? W Stanach Zjednoczonych w tej chwili sprzedaje się ponad milion quadów rocznie. Jest to liczba, przewyższająca nawet liczbę sprzedanych motocykli, którą w USA szacuje się w tej chwili na około 800 tysięcy. Quady są tam głównie używane do jazdy w terenie, na rancho, na szlakach. W USA z tego co mi wiadomo nie ma możliwości poruszania się quadem po drodze publicznej. Są za to utrzymywane specjalne szlaki, prowadzące nawet przez parki narodowe, dedykowane właśnie jeździe quadami. Co prawda istnieje możliwość wykupienia specjalnej licencji - tabliczki, umożliwiającej dojeżdżanie quadem od domu do najbliższej stacji benzynowej celem zatankowania go lub na krótkim odcinku drogi między dwoma szlakami dla quadów. Jednak pomijając ten fakt możemy stwierdzić, że w USA quady są wykorzystywane do pracy i do jazdy w terenie. Istnieje tam również cały przemysł akcesoriów, a także produkcja części tuningowych dla zawodników, których kilkanaście tysięcy ściga się w różnych sportach terenowych. Producenci w Stanach Zjednoczonych kurczowo trzymają się zakazu wpuszczania quadów na drogi. Prawdopodobnie wynika to z istniejącego tam systemu prawnego, nakładającego na przedsiębiorców bardzo dużą odpowiedzialność za ich produkty. Wysoko umieszczony środek ciężkości większości quadów powoduje, że przy dużych prędkościach bez odpowiedniego balansu ciałem są one wywrotne. Badając liczbę wypadków na 1000 uszkodzeń ciała użytkowników pojazdów producenci doszli do wniosku, że dopuszczenie tak dużej liczby quadów w USA do ruchu drogowego mogłoby zakończyć się falą pozwów od ludzi, którzy ucierpieli na skutek wypadku na quadzie i którzy twierdziliby, że wypadki te były skutkiem takiej, a nie innej konstrukcji quadów. Zakaz dopuszczania quadów do ruchu drogowego przenosi się na rynek europejski. Na większości rynków europejskich importerzy producentów japońskich mają zakaz homologowania ich do użytku w ruchu drogowym. Co ciekawe, produkty amerykańskie, takie jak Polaris czy Bombardier, wchodząc na rynek europejski są już sprzedawane z homologacją, umożliwiającą ich rejestrację i następnie użytkowanie w ruchu drogowym. Niszę, powstałą na skutek braku homologacji pojazdów japońskich, bardzo dobrze wykorzystali producenci z Korei, ze szczególnym wskazaniem na Kymco. Kymco, oferując pojazdy względnie trwałe, tanie i z homologacją, umożliwiającą ich zarejestrowanie i jazdę po drogach publicznych, dosłownie zawojowało Europę. Warto przy tym wspomnieć, że chociaż Kymco nie jest marką japońską, to pojazdy pod tym znakiem są wytwarzane przez byłego poddostawcę Hondy. Chociaż Kymco nie przejęło jeszcze technologii japońskich, to w klasie 200, 250, 300 cm3 oferuje już quady z napędem na wał tylnej osi, bardzo atrakcyjne stylistycznie i dobrze wyposażone właśnie do jazdy po mieście. W Europie Zachodniej 80% pojazdów sprzedaje się na ogumieniu szosowym. Trudno jest tam znaleźć pola, które nie miałyby swojego właściciela lub lasy, do których można byłoby wjechać pojazdem mechanicznym. W efekcie w Europie quady są używane głównie do jazdy w ruchu drogowym lub do krótkich wycieczek za miasto. |
|
|
Komentarze 21
Poka¿ wszystkie komentarzezajebise qady ale niebespieczne i ja to lubie taka adrenalina to co¶!!!
OdpowiedzTo co z tym prawem na quada czy nadal m³odzi musz± poczekaæ do 18 na maszynkê wiêksz± ni¿ 50cm3 bo z tego co s³ysza³em ma byæ jaka¶ ustawa od wrze¶nia
OdpowiedzJest prawo jazdy B1 Które mo¿esz zrobiæ od szesnastki . Ja te¿ jeszcze rok mam Masz tylko ograniczenie do 500 co¶ kilo na auto, bez ograniczenia na pojemno¶æ ;D
OdpowiedzNo co¶ te¿ o tym s³ysza³em , ale powiem Ci szczerze , ze wole poczekaæ jeszcze dwa lata i zrobiæ normalne prawko.... podwójne koszty , podwójny stres..... ehhh, to sie mija z celem..... a policja i tak za toba w pole nie wjedzie.... chyba ze bedziesz ucieka³ motorynk± albo motomagnusem :)) . Pozdro. dzieki za odpowiedz
OdpowiedzJa mam Yamahe Gryzzli 660 i to jest dopiero frajda szczególnie w d³ugich wyprawach. Motor to nie to samo trzeba spróbowaæ i dopiero siê wypowiadaæ. To do spotkania na bezdro¿ach....
OdpowiedzTak, kiedys ktos proroczy obliczyl, ze w W-wie w 1939 bedzie milion koni a miasto stanie przed logistycznym problemem rozbudowy stajni. Osobisci ejakos nie obawiam sie aby motocykle zostaly wyparte...
OdpowiedzWidzia³em ju¿ du¿o ludzi je¿d¿±cych na quadach, ja raczej zostane przy motocyklu.
OdpowiedzWidzia³em ju¿ du¿o ludzi je¿d¿±cych na quadach, ja raczej zostane przy motocyklu.
Odpowiedz