Motona Venus - damskie spodnie motocyklowe do 600 zł [opinia użytkowniczki]
Motona Venus to tekstylne, uniwersalne spodnie motocyklowe za rozsądną cenę. Dobre na praktycznie każdy rodzaj motocykla i na różne warunki pogodowe. Używam ich w komplecie z kurtką Motona Venti.
Potrzebowałam uniwersalnych, tekstylnych spodni do jazdy miejskiej i turystycznej w budżecie 500-600 zł. Jednym z podstawowych kryteriów wyboru była kompatybilność z kurtką Motona Venti. Padło na model Venus tej samej marki.
Zobacz też opinię na temat kurtki tekstylnej Motona Venus
Motona to dość prężnie rozwijająca się polska firma, wyspecjalizowana w produkcji tekstylnej odzieży motocyklowej. Motona nie ma mocno rozbudowanej oferty (dosłownie kilka modeli kurtek i spodni), lecz produkty, które trafiają do sprzedaży, są naprawdę dopracowane i dobrze przemyślane pod każdym względem.
Trójwarstwowe spodnie Venus oferują ciekawy, świetnie dopasowany krój. Materiał zewnętrzny to 500D. W środku zainstalowano wypinaną podpinkę ocieplającą Thermomix i również wypinaną membranę Reissa. Od wewnątrz dodatkowo wszyto perforowaną podszewkę.
W ciepłe i gorące dni mamy do dyspozycji system wentylacji, na który składają się cztery zamki wentylacyjne powyżej kolan.
Na kolanach dostajemy ochraniacze CE z możliwością regulacji położenia. Co ważne, znalazło się również miejsce na ochraniacze bioder, oczywiście wszystko w cenie.
Pod lewym kolanem znalazło się dyskretne, niezbyt nachalne logo marki Motona. Zarówno wygląd spodni Venus, jak również ich dopasowanie i ogólny poziom komfortu oceniam bardzo wysoko. Spodnie nie krępują ruchów nie tylko, kiedy siedzę na motocyklu, ale również kiedy z niego zsiadam.
Z pozoru nieistotnym elementem, jaki doceniłam dopiero w czasie użytkowania, jest dodatkowa regulacja w pasie przy użyciu paska na rzep. Jak wiadomo nasz obwód w pasie potrafi się niekiedy zmienić (czasem wystarczą dłuższe, leniwe wakacje…) i wtedy ów pasek przychodzi z pomocą…
Przy temperaturach oscylujących wokół 20 stopni używam spodni Motona Venus już bez żadnych podpinek. W okolicach 24-25 stopni otwieram dodatkowo wszystkie otwory wentylacyjne. Jeśli chodzi o niższe temperatury i jazdę z dwoma dodatkowymi warstwami wewnętrznymi, to w tym sezonie nie miałam zbyt wielu okazji do testowania… Użyłam podpinek może dwa razy i było to gdzieś wysoko w Alpach, kiedy kropił deszcz i nagle zrobiło się bardzo chłodno.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do jakości wykonania tych spodni. Szczerze mówiąc, w tym zakresie cenowym, produkt wręcz przerósł moje oczekiwania i na ten moment nie widzę powodów, dla których miałabym sięgnąć po spodnie z wyższej półki.
Na koniec dwa słowa o mnie, bo to w tym przypadku dość istotne. Jeżdżę na co dzień, czasami sama, a czasami jako plecaczek. Na dłuższe wyprawy wybieram się nie częściej niż raz, dwa razy w roku. W sezonie, w sumie jako plecaczek i samotnie, pokonuję maksymalnie kilka tysięcy kilometrów, z czego większość na krótkich przejażdżkach po Polsce. I w takiej eksploatacji spodnie Motona Venus sprawdzają się naprawdę świetnie.
Cena: 599 zł
Więcej o spodniach Motona Venus znajdziecie na stronie producenta.
Komentarze 0
Pokaż wszystkie komentarze