Motoextremeshow Bednary - strona 2
Publiczność Pisząc o miejscu imprezy wspomnieliśmy już o tym, że gros widzów to motocykliści. Smutnym faktem jest, że warunkiem koniecznym uczestnictwa w imprezie było posiadanie własnego środka transportu. W rezultacie na terenie pokazów kręciło się sporo wszelakich motocykli, ale wizualnie widzów było mało. Nowością, jaką zaobserwowaliśmy wśród publiczności były grupki dopingujące swoich zawodników. Jeszcze nigdy do tej pory poszczególni zawodnicy nie mieli tak widowiskowego poparcia wśród widowni. Mamy nadzieję, że jest to zapowiedź narodzin prawdziwych funclubów freestylu i zawodników tą dyscyplinę tworzących. Jako, że żyjemy w Polsce nie obyło się też bez mniej przyjemnych akcentów. Bezmyślne wzniecanie tumanów kurzu lądujących potem na widowni to tylko jeden z przykładów. Wdzieranie się różnych „wesołków” na tor w czasie ocenianych przejazdów konkursowych to kolejna z rzeczy, które nie powinny mieć miejsca. Chyba nigdy nie uwolnimy się od „włażenia”, czyli świadomego wchodzenia do sektorów nie przeznaczonych do publiczności. Zawody Pierwsza część zawodów jazdy indywidualnej w klasie powyżej 550 ccm odbyła się w sobotę. 30 zawodników miało do dyspozycji 6 minut na zaprezentowanie swoich umiejętności. Niektórzy twierdzili, że ten czas jest zbyt długi, inni narzekali na niewystarczającą ilość minut na pokazanie całego repertuaru swoich tricków. Konkurs indywidualny zakończył się w niedzielę drugą turą, do której przeszło ośmiu najlepszych zawodników. Pomimo tego, że Motoextremeshow było polskimi zawodami freestyle, organizatorzy nie widzieli przeszkód we włączeniu do konkursu gości ze wschodu. Janis Rozitis z Łotwy (www.stuntriding.lv) , jeżdżący na Hondzie 600 F4i zaprezentował szeroki wachlarz bardzo trudnych numerów, dając wszystkim do zrozumienia, że to jemu należy się palma pierwszeństwa w konkursie jazdy indywidualnej. Startował również Gatis Rinkis – kolega Janisa z Łotwy. Aleksiej „Porzarnik”oraz Roman „Acro” ze Stuntcrew.ru (www.Stuntcrew.ru), dosiadający motocykli Yamaha FZ-6 oraz Honda CBR 600 F4i w sposób całkowicie luzacki udowodnili, że w Moskwie stunt uprawiany jest z zaskakująco wysokimi efektami. Z Kaliningradu zawitali na konkurs w Bednarach Maximoto oraz Dima (www.streetfighters.ru). Max wystąpił na Suzuki GSX-R 750, natomiast Dima w sposób bardzo efektowny ujeżdżał Hondę CBR F4i. Polscy stunterzy zaskoczyli francuskie jury, dla którego wysoki poziom jazdy Polaków wydawał się być sporą niespodzianką. Raptowny szokował dynamicznymi „driftami”, podczas których tylne koło jego Yamahy R1 z piskiem i w kłębach dymu starało się wyprzedzić koło przednie. Na czas zawodów Raptowny zamontował w stelażu swojej Hondy CBR 929 tytanowe płytki, dzięki którym krzesał kilkunastometrowe snopy iskier, podczas swoich przejazdów na stelażu. Popisowym numerem Huberta było podpalanie rozlanej benzyny właśnie za pomocą tytanowego stelaża. Być może właśnie dzięki tym efektownym numerom i żywiołowej reakcji publiczności Raptowny zajął drugie miejsce w konkursie jazdy indywidualnej tuż przed AC Śledziem. Tomek „AC Śledź” w trakcie konkursu prezentował szybkie ósemki w trakcie jazdy na jednym kole, pokazywał jak przycierać stelażem z nogami przewieszonymi przez kierownicę oraz jak wysprzęglać motocykl podczas wykonywania wheelie w siodle. W trakcie jazdy większość tych widowiskowych i trudnych technicznie tricków prezentował jeżdżąc na starym Suzuki GSX-R z połowy lat 80-tych. Niestety po niegroźnej przewrotce motocykl odmówił mu posłuszeństwa i Śledź resztę pokazu przejechał na Hondzie CBR 600 F4i. Finałowa trójka znacznie wyróżniała się swoim poziomem jazdy od reszty zawodników. Jury w osobach chłopaków z Riviera Stunt Riders oceniali jednak nie tylko poziom jazdy, ale również wygląd motocykla i zawodnika, kontakt z publicznością oraz ilość tricków. Bardzo ważnym kryterium oceny była jazda na przednim kole i palenie gumy. Niestety regulaminowe 6 minut i duża dezorganizacja zawodników w trakcie przejazdów powodowały, że większość stunterów najzwyczajniej w świecie nie pamiętała, co mają prezentować. Miejmy nadzieję, że następne imprezy pozwolą na zaprezentowanie wszystkim swoich możliwości w 100 procentach. Klasyfikacja końcowa w klasie powyżej 550 ccm przestawiała się następująco:
|
|
Komentarze 7
Poka¿ wszystkie komentarzePowiedcie co sie dzieje z motocyklem chyba redga podczas palenia gumy zaczol tak slabnac w filmiku francuzi 1.
Odpowiedza w tym roku kiedy jest ten zlot???
Odpowiedzwszystko spoko tylko ty³eczek jest ubrany panowie:p
Odpowiedzwszystko super...tylko ze przejazd niby Tomka to przejazd WOJTKA :)
Odpowiedzsuper impreza extra fotki i filmiki:):)a za zdjencie z golym ty³eczkem daje autorowi 10 !!!po prostu b±ba!!
Odpowiedzstranke macie fajn± to nie powiem chcia³em wejsc na filmiki ale sie nie da jakas strana mi wchodzi co to jest poprawcie to i bedzie ok
Odpowiedz