Pierwszy czerwca, data jakże ważna dla wszystkich pociech, to właśnie Ich ważny dzień co roku. Każdy rodzic, ale i człowiek, pamięta o tym dniu i stara się sprawić radość dzieciom. Tak właśnie było w Białymstoku, gdzie motocykliści postanowili odwiedzić dzieci, najpierw, dzień wcześniej w szpitalu Uniwersyteckim, jak i pierwszego czerwca, domy dziecka w Białymstoku, Supraślu i Krasnem. 

31 maja, grupa Motocyklistów wybrała się na onkologię dziecięcą aby wspólnie z Fundacją "Bajkowa Fabryka Nadziei" sprawić radość pod oknami sal szpitalnych, chorych dzieci. 

Była parada motocykli, ryk silników, tańce z muzyką i co najważniejsze, uśmiechy dzieci widoczne za oknami. Następnego dnia, pierwszego czerwca, motocykliści mieli zaplanowaną akcję w czterech domach dziecka. Na umówione miejsce przyjechała duża grupa Motocyklistów, gdzie zostali podzieleni na cztery grupy. Każda z grup, odwiedziła inny dom dziecka pod eskortą aut, w których były przewiezione niespodzianki. 

Na miejscu był grill, był hałas, przejażdżki motocyklami jako pasażerowie oraz prezenty które przygotowali wcześniej motocykliści.

Uśmiechy nie znikały z twarzy wychowanków, zadawali mnóstwo pytań a odwiedzający, chętnie odpowiadali, dzielili się wiedzą oraz doświadczeniami. 

Najważniejsze w tych dwóch dniach, było oczywiście zadowolenie dzieci, którego nie da się ocenić. Z tego też powodu, motocykliści dumnie wracali do swoich domów po udanym dniu.