Motocykliści o wielkich sercach. Smutny finał dramatycznej akcji ratunkowej [FILM]
Motocykliści ze Śląska z poświęceniem próbowali ratować psiaka pozostawionego na śmierć w lesie. Choć finał tej dramatycznej akcji okazał się bardzo smutny, składamy Wam, drodzy crossowcy ogromne podziękowania.
Wbrew temu, co sądzą o nas, motocyklistach, leśnicy i grzybiarze, jesteśmy ludźmi o wielkich sercach - potrafimy skrzyknąć się, by pomóc, wozimy dzieciom z domów dziecka paczki i uśmiechy, a kiedy trzeba ratujemy życie.
O sile motocyklowej społeczności świadczą także spontaniczne działania, których nie wahamy się podejmować w potrzebie. Czy to pomoc starszej osobie, czy dziecku - motocykliści zawsze gotowi są poświęcić swój czas.
Tym razem ujęła nas postawa grupy motocyklistów, którzy próbowali ratować psa od śmierci. Podczas przejażdżki w okolicach Krakowa znaleźli oni zwierzę przywiązane do powalonego drzewa. Nie namyślając się długo uwolnili je i pojechali do schroniska Fauna w Rudzie Śląskiej.
Niestety, mimo udzielonej pomocy, psa nie udało się uratować. Jego obrażenia okazały się znacznie poważniejsze, niż na pierwszy rzut oka można by sądzić.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeZłota łopata dla RAFFa.
Odpowiedz