Motocykliści chcieli poprawy bezpieczeństwa na drogach dla elektryków. Efekt? Zostali z nich wyrzuceni
Szwedzi testują technologię ładowania samochodów elektrycznych w trakcie jazdy, a tymczasem motocykliści mają powód do zmartwień. Choć sama instalacja jest dobrym pomysłem, to jej wykonanie może stanowić zagrożenie dla kierujących jednośladami. O co chodzi?
W południowej Szwecji odbywają się testy projektu EVolution Road. Tym samym jest to kolejny kraj, który przymierza się do montowania infrastruktury ładującej w nawierzchni dróg. Zamysł jest prosty - pojazdy elektryczne będą miały możliwość ładowania się w trakcie jazdy, a ich kierowcy nie będą musieli już narzekać, że ktoś zostawił auto przy ładowarce, choć ładowanie już się skończyło.
Choć sama idea jest bardzo słuszna, to jej wykonanie już nie do końca. Jak informuje FEMA, szwedzka organizacja motocyklowa SMC otrzymała wiele skarg od motocyklistów, którzy narzekali na słabą przyczepność nawierzchni na testowym odcinku drogi. Sprawa sięga wiosny 2021 roku. SMC wynajęłą firmę Roadfriction AB, która dokonała pomiarów i okazało się, że miejscami nawierzchnia jest śliska jak lód.
Jak podaje FEMA, graniczna wartość wynosi 0,5, a tymczasem w najniebezpieczniejszych punktach droga miała tarcie na poziomie zaledwie 0,12. Średnia wynosiła 0,31. To oznacza przyczepność na poziomie drogi pokrytej śniegiem.
Szwedzkie ministerstwo transportu zostało poinformowane o całej sprawie, podobnie jak władze samorządowe Lund, gdzie znajduje się droga. Wydawałoby się, że w kraju stawianym za wzór dobrego wychowania i wzajemnego szanowania uczuć uda się wypracować sensowne rozwiązanie. Tymczasem władze zdecydowały, że po prostu zabronią motocyklistom poruszać się po problematycznej drodze.
Sprawa jest rozwojowa, ponieważ FEMA i SMC będą walczyć nie tylko o przywrócenie dostępu do korzystania z drogi, ale również o poprawę bezpieczeństwa nawierzchni. Na razie jednak motocykliści nie mogą się po niej poruszać. Na poniższym filmie możecie zobaczyć, jak działa i jak wygląda EVolution Road.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze