Motocykle elektryczne LiveWire wje¿d¿aj± do Europy. Pojawi± siê tylko na wybranych rynkach
Marka LiveWire, która należy do Harleya, oficjalnie wjeżdża do Europy. W ramach debiutu będzie sprzedawać model ONE, który wcześniej funkcjonował jako Harley-Davidson LiveWire. Jakie są plany Amerykanów względem naszego kontynentu?
LiveWire wkracza do Europy z praktycznym podejściem do sprawy, a więc pojawi się na tych rynkach, gdzie ma największe szanse na w miarę dobrą sprzedaż. Na początek klienci otrzymają możliwość zamówienia jedynie modelu ONE w jednym z trzech kolorów. Dostawy mają ruszyć w kwietniu, a wpłata 100 euro jest gwarancją priorytetowej wysyłki.
Motocykl będzie dostępny w Niemczech, Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii. Jednocześnie marka LiveWire pojawi się w 30 punktach różnych krajów Europy, które zostały przystosowane do obsługi klientów posiadających motocykle amerykańskiego producenta. Na razie nie wiadomo, kiedy do oferty dołączy model S2 Del Mar, ponieważ nawet w Stanach Zjednoczonych jego dostawy są opóźnione.
Harley-Davidson wydzielił LiveWire jako osobną markę, która skupi się na produkcji elektryków. Dla zapewnienia szybkiego startu wprowadzono do oferty model ONE, który jest po prostu przebrandowanym Harleyem LiveWire i przez to jest również tańszy. Później zaprezentowano platformę Arrow, która jest na tyle plastyczna, że na jej bazie można stworzyć kilka różnych motocykli. Dotychczas pojawił się jedynie S2 Del Mar, który zalicza trudny debiut.
Skoro o trudnych debiutach mowa, to LiveWire pojawiło się też na nowojorskiej giełdzie przy wsparciu m.in. ze strony Kymco. Producent jest notowany jako zarejestrowana na Kajmanach firma AEA-Bridges Impact Corp. W pierwszym dniu sprzedaży akcje marki można było nabyć za 8,25 USD, ale kurs szybko spadł do 7,1 USD. W dniu 15 marca cena za akcję wynosiła 6,68 USD. Jochen Zeitz się jednak nie zraża i uważa, że w długoterminowej perspektywie elektryki z Milwaukee będą odnosić sukcesy.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze