Motocykl vs paralotnia - nowy wymiar wyścigów
Pewnie macie teraz w głowie obraz wyścigu motocykla z paralotnią, w którym kierowca jednośladu jedzie drogą, a paralotniarz goni za nim z góry i obydwaj muszą dotrzeć we wskazane miejsce. Otóż nie.
Wyścig oznacza najczęściej tor, a tor oznacza najczęściej zakręty. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy. Motocykl jedzie po torze, a konkretnie po odcinku wyznaczonym na potrzeby wyścigu. Paralotniarz z kolei... Zresztą, musicie to zobaczyć na własne oczy. Nie było łatwo, bo za sterami paralotni zasiadł Alezander Mateos, który jest mistrzem w tej dyscyplinie. Mało ekscytująco? W takim razie do zabawy dołączy również stunt i drift samochodem...
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze