Aby silnik motocykla, skrzynia biegów i sprzęgło mogły pracować poprawnie, potrzebny jest dobry olej - specjalny, przeznaczony do motocykla. Ale czy na pewno? Czy motocykl nie mógłby jeździć, powiedzmy… na miodzie?

Jeśli masz tartak, opału do kominka nigdy ci nie zabraknie. Jeśli browar - masz gwarancję miłych wieczorów. Jeżeli zaś masz szczęście być pszczelarzem, możesz sporo zaoszczędzić na oleju motocyklowym!

Nie, nie, to nie żadna bzdura. Popularny amerykański kanał Bikes and Beards opublikował film, w którym do motocykla, zamiast oleju silnikowego, wlano miód. Pierwsze, co przychodzi nam do głowy, to katastrofa, prawda? Otóż zobaczcie sami. Podobno Motul i Castrol planują zakładać pasieki.