Motocykl elektryczny Triumph TE-1. Producent ujawni³ wszystko o prototypie
Triumph od miesięcy pracuje nad udoskonalaniem swojego prototypu motocykla elektrycznego TE-1. Po fazie projektowania i różnego rodzaju testów producent zaprezentował motocykl w pełnej okazałości i przedstawił najważniejsze dane techniczne.
Nad maszyną pracuje kilka firm i tak oto Triumph jest odpowiedzialny za ramę, stelaż pomocniczy, kokpit, panele, koła i układ napędowy, pas pochodzi od firmy Gates Carbon, prototypowe zawieszenie dostarczyła marka Ohlins, Williams Advanced Engineering opracowało zestaw akumulatorów ze specjalną obudową, jednostkę sterującą, konwerter DCDC, chłodzenie, port ładowania i osłony konstrukcji. Firma Integral Powertrain stworzyła układ przeniesienia napędu ze skalowanym zintegrowanym inwerterem oraz silnikiem z technologią przełączania węglika krzemu. Uniwersytet w Warwick przeprowadził próbną symulację przed uruchomieniem i oto jest - Triumph TE-1.
Maksymalna moc TE-1 to 177 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 109 Nm. Motocykl rozpędza się od zera do setki w czasie 3,6 s, a 160 km/h pojawia się po 6,2 s. Maksymalna prędkość zostałą ograniczona do 209 km/h. Deklarowany zasięg to zaledwie 161 km, ale ładowanie od 0 do 80 proc. trwa zaledwie 20 minut. Za pracę elektroniki odpowiedzialny jest sześcioosiowy moduł inercyjny. Aluminiowa rama powstała w oparciu o założenia z konstrukcji modelu Speed Triple. Całość waży 220 kg, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na motocykl elektryczny. Zawieszenie Ohlins jest oczywiście w pełni regulowane, a za hamowanie odpowiedzialne są produkty marki Brembo. Jeżeli jednak maszyna ma być konkurencyjna, to producent musi popracować nad zwiększeniem jej zasięgu. Z drugiej strony trzeba przyznać, że całość brzmi dobrze już w prototypowej wersji, więc pozostaje czekać, kiedy Triumph uraczy nas produkcyjnym elektrykiem.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze