Katalońska runda MotoGP już w najbliższy weekend. Czy Lorenzo jest w stanie powtórzyć zwycięstwo z Włoch? A może na rewanż liczy Rossi?

Katalońska runda MotoGP na leżącym pod Barceloną torze to święto dla Hiszpanów - wszystkich w stawce. Jeśli podczas włoskiej rundy wygwizdywano Lorenzo, a Dorna przydzieliła Lorenzo i Marquezowi specjalnych ochroniarzy, to podczas GP Katalonii Rossi nie jest u siebie (inna sprawa, że bezkrytyczna miłość fanów Rossiego rozlana jest po całym świecie).

Kto wygra w najbliższy weekend? Tegoroczny sezon był pełen niespodzianek i skrajnych emocji. Iannone pogrzebał szanse Doviego na walkę o trójkę w generalce, swoje dołożył niedługo później Dani Pedrosa. Marquez w Le Mans chciał popisać się umiejętnościami jazdy synchronicznej, więc razem z nieszczęsnym Dovim zwiedzili pobocze. Do tego podczas GP Włoch w M1 Rossiego wybuchł silnik. Pecha nie uniknął nawet Lorenzo, który leżał na deskach w Argentynie. Wiecznie "sfochowany" Jorge mimo to prowadzi 10. punktami nad Marquezem i 27. punktami nad trzecim w tabeli Rossim. A w zeszłym roku to Lorenzo wygrywał w Katalonii.

Długa prosta startowa powinna dać przewagę zawodnikom Ducati, z uskrzydlonym podiami Iannone na czele. Suzuki także trzyma się mocno. W tabeli punktowej Vinales i Espargaro zajmują kolejno 5. i 6. miejsce, daleko przed fabrycznym zespołem z Borgo Panigale.

GP Katalonii zaczyna się jutro pierwszymi treningami wolnymi. Relacja na żywo na Polsacie Sport News (jutro od 9:00). W niedzielę pierwszy wyścig, Moto3, startuje o 11:00. Całość będzie można oglądać także za pośrednictwem polsatsport.pl, a wyniki śledzić na bieżąco oczywiście na Ścigacz.pl

Foto: Archiwum