MotoGP na hiszpañskim MotorLand Aragon i sporo nowinek
Z włoskiego Misano przenosimy się w pustynne rejony hiszpańskiej Aragonii. Czy ktoś jest w stanie choćby trochę spowolnić Marqueza? Co pokaże Yamaha? Torres zastąpi Rabata, wraca temat Fenatiego... i inne smaczki z ostatnich dni.
Ostatni wyścig klasy MotoGP pod domem Rossiego wygrał Dovizioso na Ducati. Radość kibiców była przeogromna, choć bardzo liczyli na zwycięstwo swojego odwiecznego herosa - Doctora.
Teraz jesteśmy na ziemi hiszpańskiej skąd pochodzi wielu kierowców MotoGP, kótrzy już ostrzą sobie zęby na niedzielny puchar. Statystyki nie są dla nich łaskawe, gdyż tylko jeden z nich jest wskazywany jako faworyt i jest nim oczywiście Marc Marquez. Nie możemy przekreślać też Lorenzo, który w ostatnich wyścigach imponuje, wygrywa, a rok temu zajął w Alcañiz trzecie miejsce.
Mamy więc dwóch Hiszpanów i chyba jedynym dla nich zagrożeniem może być Andrea Dovizioso, który jest aktualnie drugi w tabeli, ze stratą do lidera aż 67 punktów. Łącznie z wyścigiem w Hiszpanii mamy jeszcze 6 rund do końca sezonu, więc matematyczne szanse jeszcze są, lecz chyba już tylko takie.
Statystyki
Tor ciągnie się przez 5077 metrów, składa się z 17 zakrętów, gdzie 10 skręca w lewo, a 7 w prawo. Najdłuższa prosta liczy 968 metrów i rekord prędkości na niej ustanowił w 2015 roku Andrea Iannone - 345,8 km/h. Czy zauważyliście, że Włoch wciąż ma swoje rekordy prędkości na większości torów w kalendarzu?
Tito Rabat jeszcze się rehabilituje, a jego zastępca z Misano - Ponsson jest uważany przez innych zawodników za zagrożenie na torze, więc kontrakt został zerwany. Tym razem na Ducati zespołu Avintia zobaczymy sympatycznego Hiszpana, jeżdżącego zwykle w klasie WorldSBK w zespole MV Agusta - Jordiego Torresa. To może być ciekawy występ, gdyż wigoru i talentu Torresowi nie brakuje.
Kierowcy testowi i inni
Pedrosa został kierowcą testowym w KTMie, o czym już wiecie. Mika Kallio również podpisał kontrakt z zespołem i pozostaje niezmiennie testerem, z możliwością udziału w wyścigach z dziką kartą.
Casey Stoner ostatnio narzekał, że Ducati zupełnie nie słucha jego sugestii i czuje się niepotrzebny, co zostało odebrane jako chęć odejścia i zmiany barw z czerwonych, na pomarańczowe. Alberto Puig - szef ekipy Repsol Honda ponoć zaprosił Australijczyka do zespołu, gdzie wraz z Marquezem i Lorenzo miałby pracować nad rozwojem motocykla. Możliwe? Jak najbardziej.
Wraca temat Romano Fenatiego, którego historię z Misano wszyscy dobrze znają. Cały świat mówił o nim jak o mordercy, wariacie i jest w tym wiele prawdy, gdyż takie rzeczy nie mogą się zdarzać na torach wyścigowych, ani nigdzie indziej. Aleix Espargaro stanął w obronie walecznego Włocha, Rossi również stwierdził, że nałożona kara jest przesadą, a sam bohater bratobójczej bitwy na przedmieściach Rimini trafił na dywanik FIM w Szwajcarii. Decyzją szefów wszystkich szefów, jego licencja jest wycofana do końca bieżącego roku, co nie jest blokadą do ubiegania się o nową w roku 2019. Czy powróci do serii Moto2? Ktoś mu da motocykl? Zobaczymy. Na razie jego miejsce zajmie Xavier Cardelus.
Nicolo Bulega zastąpi w przyszłym sezonie Bagnaię w SKY VR46 w klasie Moto2. Czy to dobry krok? Dla zawodnika z całą pewnością tak, gdyż pomimo braku zwycięstw w Moto3, może lepiej się odnaleźć w pośredniej kategorii, gdyż jest zwyczajnie dużo większy i cięższy od większości konkurentów.
A na zakończenie, wspaniały akcent dla Marca Marqueza i jego fanów w postaci pomnika usytuowanego nieopodal toru, obok zakrętu nazwanego jego imieniem.
Oj będzie się działo, tylko czy wszyscy będą się ścigać a wygra i tam MM93? Kto Waszym zdaniem może go powstrzymać na ziemi ojczystej?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze