Somkiat Chantra wygrał skrócony wyścig Moto2 o Grand Prix Indonezji. Zawodnik z Tajlandii zaskoczył wszystkich i dokonał historycznego wyczynu. Mniej szczęścia miał Jake Dixon, który zdobył pole position.

Wyścig Moto2 odbył się na dystansie 16 zamiast 25 okrązeń. Oficjalnie organizatorzy podawali, że przyczyną jest wysoka temperatura, ale ta nie wydawała się dokuczliwa, ponieważ wynosiła 30 stopni dla powietrza i 46 stopni dla asfaltu. Chantra od samego początku prowadził wyścig i próbował budować przewagę. Za nim podążali Lowes, Dixon, Canet i Arenas. Canet przebijał się do nich z 13. miejsca, a Vietti jechał na 7., ale też nie próżnował. Tuż za nim był Pedro Acosta, ale miał do przejechania karę długiego okrążenia i to sprawiło, że spadł na 15. pozycję, a wyścig ukończył na 9. miejscu po walce z Arenasem.

Na 5. okrążeniu pojawiły się pierwsze krople deszczu i wtedy też z toru wypadł Jake Dixon, który zbyt optymistycznie próbował pokonać zakręt numer 10. Chantra bezpiecznie podążał na prowadzeniu i budował przewagę, za nim jechali Vietti i Canet, którzy z kolei skutecznie odstawili Sama Lowesa. Brytyjski zawodnik samotnie dojechał do mety na 4. pozycji. Somkiat Chantra dojechał na prowadzeniu i tym samym został pierwszym zawodnikiem z Tajlandii, który wygrał wyścig Grand Prix. Podium uzupełnili Vietti i Canet.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Celestino Vietti z wynikiem 45 pkt. Drugie miejsce zajmuje Aron Canet mający na koncie 36 pkt. Sam Lowes wylatuje z Indonezji na trzeciej pozycji z dorobkiem 29 pkt. Somkiat Chantra wskoczył na 4. pozycję dzięki zgarnięciu 25 pkt.