Izan Guevara dzięki płynnej i konsekwentnej jeździe wygrał wyścig Moto3 o Grand Prix Katalonii. Na drugim miejscu znalazł się młody debiutant - David Munoz. Dennis Foggia nie ukończył wyścigu z powodu problemów technicznych z motocyklem.

Kwalifikacje do wyścigu Moto3 o Grand Prix Katalonii wygrał Dennis Foggia, który ma nadzieję odrobić straty po wyścigu w Mugello, gdzie nie dojechał do mety. Z kolei w Portugalii finiszował na 8. miejscu, a w Hiszpanii na odległej 18. pozycji. W rozgrzewkach jednak najszybszy był Izan Guevara.

Najlepszy start zaliczyli Oncu i Foggia, ale to zdobywca pole position pokonał pierwszy zakręt na prowadzeniu. Za Foggią jechali Guevara, Rossi i Garcia, a Oncu spadł na 5. miejsce. Guevara i Garcia od 2. okrążenia rozpoczęli polowanie na Foggię, który był wyraźnie wolniejszy, ale starał się blokować resztę na hamowaniu do pierwszego zakrętu. W walkę wmieszał się jego zespołowy kolega - Tatsuki Suzuki, który awansował na 3. miejsce i przejął prowadzenie na 4. okrążeniu, a Foggia zaczął tracić kolejne pozycje. Japończyk nie cieszył się długo pierwszym miejscem, bo szybko wyprzedził go Guevara, a na kolejnym okrążeniu to samo zrobił Garcia.

Suzuki nie poddawał się i co chwila wymieniał pozycjami z zawodnikami GASGAS. Na całej sytuacji próbował skorzystać Foggia, ale pozostawał na 3. pozycji, wciąż jednak licząc się w walce o zwycięstwo. Dopiero w połowie 7. okrążenia znów spadł na tyły prowadzącej grupy. To jednak nie był koniec problemów, ponieważ spadł mu łańcuch i musiał zjechać na pobocze i skończyć wyścig. Na 9. kółku za plecami Suzukiego był Deniz Oncu, który wyprzedził ekipę GASGAS. W stawce znalazł się jeszcze Munoz, który awansował z 20. miejsca na 4. Na tym samym okrążeniu doszło do wypadku, w którym uczestniczyli Salvador, Yamanaka i Holgado. W wyniku tego zdarzenia w prowadzącej grupie zostało 7 zawodników.

W połowie wyścigu na prowadzeniu był Deniz Oncu, a za nim jechali Guevara, Munoz, Garcia, Masia, Suzuki i Fernandez. Na początku 12. okrążenia doszło do przepychanki, z której skorzystali zawodnicy z drugiej grupy pościgowej prowadzonej przez Kaito Tobę. Na prowadzeniu pojawił się nawet Adrian Fernandez, który startował z bardzo odległej pozycji. Było jednak za wcześnie, żeby cokolwiek wyrokować, ponieważ sytuacja na pierwszym miejscu zmieniała się prawie co zakręt. Na 17. okrążeniu z toru wypadł Kaito Toba.

Na 3 okrążenia przed końcem wyścig prowadził Guevara, za którym jechali Garcia, Munoz i Suzuki. Za nimi był również głodny zwycięstwa Deniz Oncu i walczący z nim Jaume Masia. Największy kłopot miał Garcia, na którego na przedostatnim okrążeniu czaili się Munoz i Suzuki. Na początku ostatniego okrążenia Garcia został wyprzedzony przez Munoza, ale agresywnie atakował też Suzuki i to on znalazł się na 2. miejscu. Munoz nie zamierzał odpuszczać i Garcia miał ciężkie życie. Dzięki temu Guevara mógł odskoczyć na 1,5 s. W zakręcie numer 13 Suzuki zaatakował i objął 3. miejsce. Garcia przekroczył linię mety poza podium, a drugie miejsce zajął Munoz. Warto wspomnieć, że mający 16 lat Munoz debiutował dopiero w Grand Prix Włoch, więc był to dopiero jego drugi wyścig. Zawodnik startował z 20. pozycji.

Po Grand Prix Katalonii na czele klasyfikacji generalnej jest Sergio Garcia z dorobkiem 150 pkt. Drugie miejsce zajmuje Guevara, który ma 134 pkt., a trzeci jest Masia z wynikiem 103 pkt. Dennis Foggia jeszcze utrzymuje się na czwartej pozycji z wynikiem 95 pkt. Tatsuki Suzuki jest 8. i ma 70 pkt.