Celestino Vietti wygrał wyścig klasy Moto2 na torze w Barcelonie, choć zwycięstwo wcale nie było takie oczywiste, bo mocny był Joe Roberts. Roberts najpierw prowadził wyścig ze sporą przewagą, ale na 11. okrążeniu wypadł z toru. Mocny awans zaliczył Augusto Fernandez.

W kwalifikacjach Moto2 najszybszy był Celestino Vietti, choć musiał przejść przez pierwszą turę kwalifikacji, gdzie zajął drugie miejsce. Z pierwszego rzędu startowali też Canet i Roberts. Najlepszy start zaliczył Jake Dixon, który startował z drugiej linii. To on wjechał w pierwszy zakręt na prowadzeniu, ale szybko wyprzedził go Joe Roberts. Celestino Vietti spadł na 5. miejsce. Ai Ogura z kolei awansował o 9 pozycji i był gotowy do walki z Viettim. Na 3. miejscu jechał Canet. Na 2. okrążeniu Roberts miał ok. pół sekundy przewagi nad Canetem, który wyprzedził Dixona.

Na 4. okrążeniu z toru wypadł Filip Salac, który jechał na 13. pozycji. Roberts cały czas prowadził, ale nie był w stanie zwiększyć przewagi nad Canetem. Celestino Vietti z kolei spadł za Ai Ogurę, co zagrażało mu nie tylko w wyścigu, ponieważ groziło utratą miejsca w klasyfikacji generalnej. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku starcia Roberts i Canet, gdzie ten drugi mógł spaść na 4. miejsce. Na 7. okrążeniu Vietti podjął walkę z Ogurą. Joe Roberts przyspieszył i miał 1,5 s przewagi nad Canetem.

Na walce Viettiego i Ogury skorzystali Fernandez, który zepchnął Japończyka na 7. miejsce i tego samego próbował Schrotter jadący na 8. pozycji. Na 10. okrążeniu włoski zawodnik był już za plecami Arenasa i zamierzał się na 4. miejsce. Dixon z kolei dojechał do Caneta, który popełnił błąd, a ten to wykorzystał i zajął 2. miejsce. Dzięki temu Roberts miał już 2,5 s przewagi. Okrążenie później Joe Roberts wypadł z toru i pogrzebał szanse na mocny awans w generalce. Liderem wyścigu został Jake Dixon, ale na początku 13. kółka wyprzedził go Canet. Obaj zawodnicy mieli ok. 0,7 s przewagi nad Viettim, Arenasem i Fernandezem. Tymczasem Pedro Acosta przez cały ten czas zdążył awansować jedynie 2 pozycje - z 12. na 10. miejsce.

Na 15. okrążeniu Vietti był już za plecami Dixona i mógł powoli szykować się do ataku, co uczynił pod koniec okrążenia i ruszył w pogoń za Canetem. Po rozgrzaniu opon Vietti miał bardzo dobre tempo, więc objęcie prowadzenia wydawało się tylko kwestią czasu. Na 16. okrążeniu znalazł się już na czele wyścigu. Ai Ogura z kolei jechał na 8. miejscu. Canet chwilę później odzyskał 1. pozycję i próbował uciekać przed Viettim, ale ten trzymał się blisko. Ogura stracił kolejną pozycję, a wyprzedził go Acosta.

Na 3 okrążenia przed końcem Canet nie był w stanie zbudować przewagi nad Viettim, a Dixon był blisko, ale nie na tyle blisko, żeby wykorzystać sytuację. Z toru wypadł w tym czasie Sam Lowes. Acosta awansował dzięki temu na 6. miejsce. W zakręcie numer 10, na przedostatnim okrążeniu Vietti zaatakował Caneta. To jednak nie był koniec walki, bo na ostatnim okrążeniu, na prostej Canet zaatakował Viettiego i odzyskał prowadzenie. Dixon nadal nie miał szans na skorzystanie z sytuacji. Na samym końcu Vietti znowu zaatakował i Canet nie miał szansy na odpowiedź, bo wyjechał za szeroko. Tym samym Vietti wygrał wyścig. Z tyłu Augusto Fernandez wyprzedził Dixona i przekroczył linię mety na 3. pozycji.

Po wyścigu w Katalonii Celestino Vietti ma już 133 pkt. Drugi pozostaje Ai Ogura z dorobkiem 117 pkt., a Canet traci do niego 24 pkt. Tuż za podium jest Augusto Fernandez, który po tym wyścigu ma 96 pkt. i awansuje z 6. miejsca.