MotoAmbulans - liczy się każda sekunda
Kierowcy samochodów nadal od czasu do czasu mają problemy z lokalizacją motocyklistów na drodze. Jest to zresztą przyczyną wielu niebezpiecznych sytuacji, których każdy z nas doświadczył na własnej skórze. Taki stan rzeczy ma wiele przyczyn: mniej rozwinięta kultura motocyklowa w Polsce, sezonowość jazdy. W porównaniu do innych krajów europejskich, mniejsza liczba motocykli na drogach. Z roku na roku jest co raz lepiej i nie ma powodu by dramatyzować.
Problem pojawia się, gdy przez zakorkowane ulice miasta nie może przecisnąć się MotoAmbulas na sygnale. Odkładając na bok fakt, że to nie wóz strażacki i wystarczy mu nieporównywalnie mniej miejsca by przejechać, motocyklowe ambulanse wykorzystywane są w sytuacjach gdy liczy się każda sekunda. Na poniższym klipie widać, jak dużo uwagi i pracy musi włożyć kierowca motocykla by poradzić sobie z ruchem ulicznym. Jak na dłoni widać też, że mogło to pójść sprawniej:
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeAle ta jazda robi wrażenie, z jednej strony możesz cisnąć, ale z drugiej tu to dopiero możesz dostać strzała z boku od jakiegoś zamyślonego puszkarza... :-)
OdpowiedzPoprawcie błąd w ostatnim zdaniu.
OdpowiedzOczywiście kierowca WF 9153H miał w d...lusterka i to co się wokoło niego dzieje...ech
OdpowiedzOczywiście widzisz też zapewne że ma skręcone przednie koła w lewo, podjechał i zahamował. I wiesz zapewne że w samochodzie tak jest że jeżeli nie pojedzie do przodu to nie zjedzie w bok. Nie wystarczy mu też odrobinka miejsca bo tylna oś jest wleczona i dopiero po przebyciu pewnej drogi znajdzie się tam gdzie przednie koła już dawno są. Ostatnio wg mnie kłócą się dwa poglądy na temat kierowców: pierwszy - nie robimy miejsca dla karetek, straży pożarnej i policji. Drugi- stajemy przed skrzyżowaniem zderzak w zderzak i staramy się na plecach poprzednika przeskoczyć skrzyżowanie. Często startujemy nawet jak zapali się już żółte światło na sygnalizatorze i zatrzymujemy jak już następne żółte gaśnie. Jeżeli staniesz dalej od poprzednika to spokojnie ustąpisz miejsca pojazdowi uprzywilejowanemu. Jeżeli staniesz bliżej, jest większa szansa że przejedziesz skrzyżowanie na tej zmianie świateł. Co wybierasz?
OdpowiedzJak widac na filmiku kierowca mial pełno miejsca przed sobi i obok siebie. PRawdopodobnie (bez obrazy) tam siedziałą kobieta ktora uważała ze miejsca juz nie ma (kiepska ocena odległosci ) .
OdpowiedzZauważ że miejsce pojawiło się jak ruszył niebieski Volkswagen i autobus. Widocznie zmieniły się światła na skrzyżowaniu. Wcześniej kamera nie pokazuje co się dzieje przed białym Nissanem i ile ma tam miejsca. Można też powiedzieć, że to autobus zablokował motoambulans bo miejsca między nim a linią jest naprawdę niewiele. Można też zauważyć że miejsca po lewej stronie nissana jest o wiele więcej. Gdyby jechał tamta stroną to zapewne by przejechał. Owszem zdarzają się tacy co jadąc po polu zagrodzą Ci przejazd, ale tutaj nie jest to tak jednoznaczne. W tym filmie jest za mało faktów a za dużo domysłów. Jest więc to słaby dowód na poparcie zamysłu autora tego artykułu.
Odpowiedz