Moto Morini Granpasso 1200 Coffee Time
Moto Morini miało ostatnio trudny okres. Ciągła żąglerka między właścicielami, widmo upadku, brak perspektyw. W końcu jednak udało się wskrzesić firmę, która zaczyna wypuszczać motocykle. Jednym z nich jest edycja specjalna Granpasso 1200. W swoim czasie był to motocykl w tej samej niszy, co poważne turystyczne enduro z GS’em i Multistradą na czele. Nie zdobył jednak żadnego prestiżowego tytułu, ani nie wygrał żadnego porównania. Wszak konkurencja była bardzo silna.
Teraz można kupić Granpasso w edycji specjalnej. Lubimy edycje specjalne. Mają fajne malowania, dodatki, bajery. Ta konkretna edycja specjalna ma jednak problem. Nazywa się, nie żartujemy, Coffee Time. Tak, Moto Morini Granpasso 1200 Czas na Kawę. Mało tego, oprócz nazwy kojarzącej się z telewizją śniadaniową i prezenterami o niepokojąco białych zębach, malowanie jest brązowe(odniesienie do kawy) z żółtą ramą. Klient do motocykla otrzyma mnóstwo prezentów, np. kask Caberg, kombinezon przeciwdeszczowy, kurtkę motocyklową, zegarek, bluzę i mnóstwo koszulek. Zaznaczamy, że nic, co tutaj napisaliśmy nie jest żartem. Cóż, trzeba umieć się sprzedać. Ktoś chętny na dużą czarną?
|
Komentarze 5
Poka¿ wszystkie komentarzeJest ¶liczny. Taki zamierzam znale¼æ i kupiæ
Odpowiedzoni go tak sprzedaj± z jedn± sakw±?
Odpowiedzwystarczy zmieniæ mu szpetny przód, bo motocykl jest genialny!
Odpowiedzpaskudny, te lampy z b³otnikiem wygladaj±, jak robot z filmu numr5 ;)
OdpowiedzProblemem tego motocykla jest chyba to, ze nie jest on specjalnie ladny (zeby nie napisac - brzydki).
Odpowiedz