Ścigacz.pl

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawiła informacje o stanie polskich dróg oraz planach budżetowych na przyszły rok. Zamierza skupić się na naprawie tego, co już zostało zbudowane, kosztem rozwoju nowej infrastruktury, choć ta powstaje całkiem prężnie.

Jak podaje GDDKiA, obecnie w realizacji jest budowa 1,6 tys. km nowych tras, a do 2033 r. w Polsce ma powstać 8 tys. km dróg szybkiego ruchu. Jednak nie to będzie teraz priorytetem dla GDDKiA. Z informacji o stanie technicznym dróg za 2023 r. wynika, że 9 proc. z nich nadaje się do remontu. To najlepszy wynik w historii publikacji raportu.

Według tego samego raportu, 84 proc. dróg krajowych było w stanie niewymagającym napraw, a same remonty prowadzono tylko na 1,1 proc. długości dróg tej klasy. GDDKiA nie liczy na to, że uda się osiągnąć pułap 100 proc., ponieważ na przeszkodzie stoi naturalne zużycie. Można jednak zwiększyć nakłady na remonty i modernizację.

Właśnie takie działania zamierza podjąć GDDKiA, która zwiększy budżet z 2,5 do 3 mld zł. Wiadomo już, że nie będzie to jednorazowe działanie, ponieważ celem GDDKiA jest zrównoważony rozwój infrastruktury drogowej w Polsce. To oznacza, że budując nowe drogi, nie można zapominać o już istniejących.

Odsetek dróg niewymagających pilnych remontów sukcesywnie się zwiększa. W 2001 r. było to 66 proc. dróg krajowych, w 2005 r. było to już 75,1 proc., a od 2016 r. liczba ta utrzymuje się na stabilnym poziomie pomiędzy 83, a 84,5 proc. Deklarowany okres trwałości nawierzchni wynosi obecnie 30 lat, a warstwa ścieralna na nawierzchniach asfaltowych powinna być wymieniana co ok. 12-15 lat.