Mistrzostwa ¦wiata SuperEnduro: Bolt mistrzem, B³a¿usiak na podium!
Pierwszy w historii rozgrywany w Polsce finał Mistrzostw Świata SuperEnduro okazał się niesamowitym sukcesem, zarówno jeśli chodzi o organizację, jak i aspekt sportowy. SuperEnduro od lat określane jest mianem naszego motocyklowego sportu narodowego, a runda w Gliwicach była tego kolejnym przykładem.
18 marca w Arenie Gliwice najlepsi na świecie zawodnicy SuperEnduro stanęli do zaciętej walki w wielkim finale. W klasie Prestige Billy Bolt miał przypieczętować tytuł mistrzowski, natomiast legenda SuperEnduro Tadeusz Błażusiak walczył o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej z Codym Webbem. Aby to osiągnąć musiał dać z siebie więcej niż 100%. Wróćmy jednak do początku.
Wspomnieliśmy o sukcesie organizacyjnym finału. Organizator pokazał że można stworzyć rundę na najwyższym, światowym poziomie. Każdy aspekt był dopięty na ostatni guzik, a obsługa imprezy w pełni kompetentna. Pierwszy efekt "wow" został wywołany przez niesamowity pokaz rozpoczynający główną imprezę. To był dosłownie ognisty moment. Oczywiście nie byłoby tak epicko, gdyby nie liczna publiczność, która tego wieczoru spisała się naprawdę wyśmienicie, a pierwszy raz porządnie dała o sobie znać podczas prezentacji zawodników, gdy na torze pojawili się najpierw Dominik Olszowy, a potem Tadek Błażusiak. Po tym wzniosłym początku rozpoczęła się jazda bez trzymanki.
Billy Bolt już w pierwszym wyścigu miał okazję przypieczętować tytuł mistrzowski i zrobił to perfekcyjnie. Po fenomenalnym starcie, błyskawicznie wyszedł na prowadzenie i sukcesywnie powiększał swoją przewagę, ostatecznie kończąc wyścig z ponad pięciosekundową przewagą nad drugim Jonnym Walkerem. Dla nas jednak najważniejsze było to, co działo się za plecami tej dwójki. Tadeusz Błażusiak musiał zrobić wszystko, aby być przed Codym Webbem. Po fenomenalnej walce, podczas której doszło do kilku wymian pozycji między nimi, udało mu się osiągnąć cel. Taddy ukończył wyścig na podium tuż przed Webbem, poprawiając swoją sytuację w generalce. Dominik Olszowy, Damian Broniewski oraz Hubert Hyla skończyli zmagania kolejno na 12, 13 i 14 miejscu.
W drugim wyścigu, jadący już bez jakiejkolwiek presji Bolt, zdemolował rywali wygrywając z przewagą ponad 35 sekund. Niestety dla polskich kibiców, drugi na metę dojechał Cody Webb. Trzecie miejsce wywalczył Jonny Walker, a dopiero na czwartym miejscu zmagania ukończył Tadeusz Błażusiak. Polski zawodnik utrudnił sobie zadanie w walce o TOP3 w mistrzostwach świata. Wszystko miało rozstrzygnąć się w ostatnim wyścigu, w którym Taddy musiał odrobić aż pięć punktów straty do Webba. Dominik Olszowy wywalczył tym razem wyśmienite piąte miejsce, natomiast Hubert Hyla wylądował na trzynastej pozycji.
To był wyjątkowy finał. Emocje od początku do końca, niesamowite zwroty akcji i zacięta walka. Billy Bolt ponownie pokazał, dlaczego zasłużył na tytuł mistrza świata wygrywając trzeci raz z rzędu, choć tym razem nie przyszło mu to już tak łatwo, jak w drugim wyścigu. Mimo wszystko. to zwycięstwo było w pełni zasłużone.
Prawdziwa batalia rozegrała się jednak pomiędzy Tadeuszem Błażusiakiem i Codym Webbem. Po dobrej walce na początku i wymianie pozycji, Webb wyszedł przed polskiego zawodnika i powoli zaczynał odjeżdżać. To jest jednak SuperEnduro, i gdy niektórzy myśleli już, że sytuacja jest nie do uratowania, wówczas Cody Webb przewrócił się w środkowej części toru, a Błażusiak bezwzględnie to wykorzystał. Mało tego, Taddy dostał tak ogromny zastrzyk energii, że zdołał jeszcze wyprzedzić Jonny’ego Walkera i ostatecznie ukończył wyścig na drugiej pozycji. W tym czasie Cody Webb po upadku kompletnie się pogubił i spadł aż na szóste miejsca, a to oznaczało, że trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej wywalczył Tadeusz Błażusiak! Niesamowity sukces przed własną publicznością.
Przyznam, że ciężko opisać uczucie słowami, gdy widzi się jak na ostatnią chwilę w decydującym starciu, rodak zdobywa taki wynik. Dominik Olszowy ponownie zakończył wyścig na piątej pozycji. Hubert Hyla i Damian Broniewski ukończyli wyścig na 13 i 14 miejscu.
TOP3 klasyfikacji generalnej mistrzostw świata 2023
1. Billy Bolt
2. Jonny Walker
3. Tadeusz Błażusiak
W klasie Junior triumfował Milan Schmueser przed braćmi Brightmore: Mitchellem i Ashtonem. Szymon Kus był siódmy (7-5-9), a Kacper Dudzic dziesiąty (8-12-8). W klasyfikacji sezonu najwięcej punktów uzbierał Mitchell Brightmore i to on został nowym mistrzem świata juniorów. Natomiast klasę Open wygrał Maciek Więckowski, a drugie miejsce zajął Grzegorz Kargul. Podium uzupełnił Alessandro Azzalini.
Szczegółowe wyniki znajdziecie TUTAJ.
Co czuje Tadeusz Błażusiak po finale i jakie ma dalsze plany?
To był wyśmienity finał. Nie tylko dlatego, że to był pierwszy polski finał. Także dlatego, że od pierwszego do ostatniego wyścigu, emocji było tak wiele, że zmagania oglądało się na stojąco. Dodatkowo nasz rodak "wyszarpał" tytuł II wicemistrza świata w ostatnim wyścigu, co jeszcze długo będziemy pamiętać. Oby więcej takich finałów i miejmy nadzieję, że sześciokrotny mistrz świata Tadeusz Błażusiak w przyszłym sezonie zamieni szóstkę na siódemkę!
Zdjęcia: Agencja SportUP
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze