Trzecia runda Mistrzostw Świata odbyła się we włoskiej miejscowości Lovere zaledwie kilka dni temu. Pisaliśmy już o udanym powrocie po kontuzji Tadka Błażusiaka. Niestety, problemy w rajdzie dopadły Bartka Obłuckiego. Pierwszego dnia po dobrym starcie nie ukończył, drugi dzień ostatecznie zakończył na 16 pozycji. Na chwilę obecną nie ma oficjalnych i nieoficjalnych informacji dotyczących powodów takiego stanu rzeczy. Możemy mieć tylko nadzieję, że Bartek jest cały i zdrowy.

W tym momencie powinienem wspomnieć o pogodzie panującej na rundach, próbach czasowych i zerknąć dokładnie na wyniki z poszczególnych dni. Tym razem będzie jednak inaczej. Kto lepiej może opowiedzieć o zawodach, jak nie sami startujący?

Meo-bama dominuje

Antoine Meo ma spore szanse na zdobycie wymarzonego tytułu mistrzowskiego, po tym jak z rywalizacji wycofał się Johnny Aubert. Meo wygrał obydwa dni i wypracował sobie sporą przewagę w klasyfikacji punktowej E1.

Johnny Aubert: „Pierwszego dnia miałem mocne zawroty głowy i problemy z widzeniem. To samo przytrafiło mi się trzy tygodnie podczas Mistrzostw Francji. Do tego doszły jeszcze problemy z utrzymaniem równowagi. W przyszłym tygodniu będę wiedział więcej, co spowodowało mój stan. Musimy przeprowadzić kilka testów. Oczywiście, strata punktów w Grand Prix Włoch nie pozwoli mi na powalczenie o tytuł w tym roku."

Antoine Meo: „To był idealny weekend dla mnie. Przed przyjazdem do Włoch wiedziałem, że będzie to ważny wyścig tego sezonu - nie wiedziałem, że aż tak bardzo. Kiedy Johnny nie ukończył pierwszego dnia i nie wystartował drugiego, klasyfikacja punktowa przewróciła się do góry nogami. Szczerze mówiąc, przykro mi, że straciłem największego rywala w klasie, ale dobrze wiedzieć, że mam bezpieczną sytuację w generalce. Będę naciskał, żeby wygrywać każdy wyścig i mam nadzieję, że wszystko ułoży się po mojej myśli."

Klasa E1 - dzień 1:

1. Antoine Meo (CH Racing Husqvarna) 1.05:50.41
2. Eero Remes (KTM) 1.07:33.80
3. Cristobal Guerrero (Yamaha) 1.08:07.92
4. Matti Seistola (CH Racing Husqvarna) 1.08:24.74
5. Maurizio Micheluz (TM) 1.08:42.19
6. Nicolas Deparrois (Kawasaki) 1.08:56.72
7. Taddy Blazusiak (KTM) 1.09:13.50
8. Julien Gauthier 1.09:40.89
9. Jordan Curvalle (Sherco) 1.09:54.32
10. Sebastien Bozzo (Husqvarna) 1.09:59.94

Klasa E2 - dzień 2:

1. Antoine Meo (CH Racing Husqvarna) 1.05:13.28
2. Eero Remes (KTM) 1.05:37.03
3. Cristobal Guerrero (Yamaha) 1.06:25.73
4. Matti Seistola (CH Racing Husqvarna) 1.07:13.36
5. Nicolas Deparrois (Kawasaki) 1.07:46.64
6. Taddy Blazusiak (KTM) 1.07:53.20
7. Sebastien Bozzo (Husqvarna) 1.08:31.43
8. Julien Gauthier (Honda) 1.08:50.76
9. Jordan Curvalle (Sherco) 1.09:52.38
10. Adrien Metge (Honda) 1.10:18.22

Ahola zwycięża w klasie E2

Mika Ahola popisał się podwójnym zwycięstwem w klasie E2, prezentując piękną walkę z Ivanem Cervantesem. To jednak Fin wyszedł z niej obronną ręką, umacniając pozycję lidera w klasyfikacji punktowej. Ahola prowadzi 6 punktami nad Cervantesem, kolejny zawodnik, Thomas Oldrati, traci do nich już 34 oczka. Zamiast skupiać się na liderach, zerknijmy, co do powiedzenia mieli dwaj Skandynawowie z drugiej połowy pierwszej dziesiątki, choćby z tego powodu, że obydwaj wspominają o Grand Prix Polski.

Joakim Ljunggren: „Pierwszego dnia dopadła mnie alergia, co trochę utrudniło mi walkę. Ciężko mi się oddychało i czułem ogólne zmęczenie. Jechałem na tyle, na ile mogłem. Pierwszego dnia próbowałem walczyć o trzecią pozycję z Thomasem Oldrati i Pierrem Renet - byłem zadowolony z tego powodu. Ciężki extreme test i próba enduro szły mi lepiej od rywali. Szkoda, że na jednym z testów enduro zaliczyłem mega wypadek. Pogiąłem kierownicę i uszkodziłem przedni hamulec. Spadłem na 12 pozycję, ale udało mi się nieco nadgonić. Drugiego dnia jechało mi się bardzo dobrze, jestem zadowolony z wyniku. Już nie mogę doczekać się GP Polski, mam nadzieję, że będę w stanie utrzymać tam moją dobrą prędkość i wskoczyć na podium."

Marko Tarkkala: „To był bardzo pozytywny weekend dla mnie. Nie potrenowałem za bardzo na nowym motocyklu przed rundami, dlatego ustawienia nie były idealne. Faktu to nie zmienia, że różnice w prowadzeniu są kolosalne. Wykręciłem najlepszy wynik w tym roku. Popełniłem kilka błędów w górach i na teście extreme pierwszego dnia, co kosztowało mnie sporo czasu. I tak udało mi się ukończyć na 10 pozycji. Drugi dzień rozpoczął się dobrze. Jechałem w okolicach piątego miejsca, ale wywaliłem się dwukrotnie na próbie enduro. Gdyby nie to, skończyłbym naprawdę wysoko. Czekam na GP Polski i wydaje mi się, że jestem bardzo dobrze przygotowany przed kolejnymi rundami."

Klasa E2 - dzień 1:

1. Mika Ahola (Honda) 1.06:27.72
2. Ivan Cervantes (KTM) 1.06:54.89
3. Pierre Alexandre Renet (KTM) 1.08:05.31
4. Thomas Oldrati (KTM) 1.08:28.24
5. Rodrig Thain (TM) 1.08:43.24
6. Oscar Baletti (Honda) 1:08:49.75
7. Joakim Ljunggren (Husaberg) 1.08:49.88
8. Nicolas Paganon (Kawasaki) 1:09:15.61
9. Valtteri Salonen (Husaberg) 1.09:46.26
10. Marko Tarkkala (BMW) 1:10:14.50

Klasa E2 - dzień 2:

1. Mika Ahola (Honda) 1.04:47.40
2. Ivan Cervantes (KTM) 1.04:47.57
3. Pierre Alexandre Renet (KTM) 1.06:53.09
4. Thomas Oldrati (KTM) 1.06:55.37
5. Rodrig Thain (TM) 1.07:05.43
6. Joakim Ljunggren (Husaberg) 1.07:42.50
7. Oscar Baletti (Honda) 1:07:45.89
8. Valtteri Salonen (Husaberg) 1.08:09.06
9. Marko Tarkkala (BMW)
10. Fabien Planet (Sherco) 1:08:23.93

David Knight w E3

Knighter doszedł do wniosku, że czas pokazać zawodnikom na dwusuwach moc swojego piekielnie mocnego EXC 530. Pierwszego dnia to jednak Francuz Christophe Nambotin wygrał klasyfikacje w E3, pokonując nieznacznie jadącego ze złamaną ręką Seba Guillaume. Night był trzeci. Drugiego dnia role się odwróciły. Knighter prowadzi w generalce, zwiększając nieznacznie swoją przewagę nad Nambotin. 

Seb Guillaume: „Pierwszy dzień był dla mnie udany. Prowadziłem w klasie E3 po pierwszych dwóch pętlach i czułem się świetnie. Potem niestety miałem spory wypadek na ostatnim enduro teście, który poprzestawiał mi półki. Kilka zakrętów później wywróciłem się znowu. Nie byłem już w stanie nadrobić. Mimo urazu ręki, wszystko idzie mniej więcej po mojej myśli i w sumie jadę lepiej niż na początku sezonu. Jeśli tylko poczuje się w 100% pewny fizycznie, myślę, że powalczę o podium."

Klasa E3 - dzień 1:

1. Christophe Nambotin (Gas Gas) 1.06:17.74
2. Seb Guillaume (CH Racing Husqvarna) 1.06:30.80
3. David Knight (KTM) 1.06:33.09
4. Simone Albergoni (KTM) 1.07:27.75
5. Alessandro Botturi (Husaberg) 1.09:03.01
6. Marcus Kehr (KTM) 1.09:13.82
7. Aaron Bernardez (KTM) 1.09:52.26
8. Michal Kadlecek (TM) 1.10:01.21
9. Andrea Belotti (Gas Gas) 1.10:02.84
10. Mirko Gritti (Beta) 1.10:20.39

Klasa E3 - dzień 2:

1. David Knight (KTM) 1.04:47.42
2. Christophe Nambotin (Gas Gas) 1.04:56.60
3. Simone Albergoni (KTM) 1.06:35.50
4. Seb Guillaume (CH Racing Husqvarna) 1.06:40.73
5. Marcus Kehr (KTM) 1.07:49.20
6. Michal Kadlecek (TM) 1.07:52.66
7. Alessandro Botturi (Husaberg) 1.08:05.87
8. Aaron Bernardez (KTM) 1.08:16:52
9. Mirko Gritti (Beta) 1.08:43.18
10. Oskari Kantonen (KTM) 1.09:52.85

GP Polski 12/13 czerwca

Już bardzo niedługo Mistrzostwa Świata Enduro zawitają do Polski. Kwidzyńskie ściganie bez cienia wątpliwości będzie świetnie zorganizowane i bardzo możliwe, pełne kibiców, tak jak w 2008 roku. W zawodach najprawdopodobniej wystartuje Taddy Błażusiak, przed którym stoi teraz jeszcze większe wyzwanie - Erzberg 2010...