Ścigacz.pl

W czwartek przed Grand Prix Hiszpanii w Jerez czołowi zawodnicy MotoGP podzielili się z Mickiem radami, jakich mogą udzielić debiutującemu w Red Bull MotoGP Rookies Cupie Milanowi Pawelcowi.

Puchar Red Bulla otworzył wielu zawodnikom drzwi do rywalizacji najpierw w mistrzostwach świata Grand Prix w ogóle, a finalnie w królewskiej klasie MotoGP. W tym roku w organizowanej przy MŚ serii po raz pierwszy wystartuje Polak, 17-letni Milan Pawelec.

"Bardzo się cieszę, że w pucharze po raz pierwszy zobaczymy zawodnika z Polski - powiedział mi prowadzący w tabeli Jorge Martin, którego zaproszenie do pucharu w 2012 roku uratowało przed przymusowym zakończeniem kariery z powodu braku funduszy. - Zawsze dobrze jest mieć w tej serii zawodników z różnych państw".

26-letni dziś Martin trafił do pucharu w 2012 roku. W drugim sezonie wywalczył wicemistrzostwo, ustępując tylko Czechowi, Karelowi Hanike, a trzeci zdominował, zapewniając sobie jednocześnie awans do MŚ Moto3, które później także wygrał.

Krótko przed zaproszeniem do pucharu ojciec Martina powiedział mu, że nie będzie mógł kontynuować swojej kariery, ponieważ jego skromnej rodzinie najzwyczajniej świecie skończyły się na to pieniądze. Zaproszenie do Cupu było więc dla Jorge ostatnią deską ratunku.

"To, co mogę mu doradzić, to aby wykorzystał tę szansę - kontynuuje Hiszpan, pytany o radę dla Pawelca. - To wspaniała okazja dla zawodników z normalnych domów. Kiedy jesteś dzieckiem nie zdajesz sobie sprawy, gdzie się znalazłeś i może traktujesz to jak zabawę albo żart. Startując tam i wygrywając możesz zostać zawodnikiem MotoGP. To świetna szkoła. Musisz wykorzystać tę szansę".

"Doskonale pamiętam te czasy i sezon 2013 - dodaje Enea Bastianini, dziś fabryczny zawodnik Ducati i wicelider tabeli, a wcześniej mistrz świata Moto2. - To właśnie tutaj, w Jerez, wygrałem mój pierwszy wyścig. Często spotykam zawodników pucharu podczas track walku. To ważne, aby w tej serii być nie tylko skupionym, ale też dobrze się bawić. Bycie zawodnikiem może być dla ciebie jak praca, jak dla nas wszystkich, ale to musi też być twoją pasją. Dla mnie liczyło się wtedy tylko to, aby delektować się tym sportem i każdą sesją na torze".

"Kiedy trafiasz do tej serii, zaczynasz się czuć jak prawdziwy chłopak z padoku - dodaje fabryczny zawodnik GasGas, 19-letni Pedro Acosta, który nie tylko przed kilkoma laty trenował z Pawelcem w Hiszpanii, ale też cztery lata temu spędził u niego weekend w Polsce. - Byłem wtedy bardzo młody i niewiele pamiętam, ale dobrze wspominam tamtą wizytę w Polsce. Byliśmy na jakimś kiepskim torze, padał deszcz ze śniegiem, były dwa stopnie na plusie, a my cały dzień lataliśmy do odciny! To było fajne".

"Jeśli chodzi o puchar, to musisz po prostu dobrze się bawić i pamiętać dlaczego w ogóle się ścigasz, ale też słuchać rad wszystkich tych, którzy są w stanie ci je dać - dodaje Pedro, który po wygraniu pucharu przeszedł jak burza przez klasy Moto3 i Moto2, a dzisiaj jest najmłodszym i najgorętszym nazwiskiem w stawce MotoGP. - Sezon w tej serii jest bardzo krótki, a na motocyklu spędzasz mało czasu. Masz dwa treningi i kwalifikacje w piątek, co jest dość trudne, bo musisz szybko dostosowywać się do wielu rzeczy, ale sezon jest bardzo krótki. Najważniejsze to dobrze się bawić".

Na koniec o kilka słów poprosiłem też aktualnego mistrza świata MotoGP, Pecco Bagnaię, który co prawda nie startował w Red Bull Rookies, ale od dawna jest członkiem Akademii zorganizowanej przez Valentino Rossiego.

"Gdy zaczynasz się ścigać to zawsze jest to jak zabawa, a z czasem staje się coraz bardziej poważne i najważniejsze, aby zawsze cieszyć się tym - powiedział Włoch. - - Jeśli będziesz to robił i będziesz szybki, trafisz do mistrzostw świata, ale bez presji. Nie nakładaj jej na siebie. Po prostu dobrze się baw".

Jedno jest pewne, my - jako kibice - na pewno będziemy się świetnie bawić oglądając po raz pierwszy starty naszego rodaka w przedsionku MotoGP. Tak jak zwracają uwagę gwiazdy MotoGP, na tym etapie nie ma jednak sensu nakładać na nikogo presji, budować oczekiwań i pompować balonika, dlatego po prostu cieszymy się sezonem, który rozpoczyna się dla Milana w ten weekend w Jerez.