Ścigacz.pl

Max Anstie powoli wjeżdża się w „europejskie” Mistrzostwa Świata, a przy tym dobrze się bawi

Max Anstie powoli wjeżdża się w „europejskie” Mistrzostwa Świata. Anglik trochę czasu spędził w Ameryce trenując i ścigając się w AMA na różnych torach w za oceanem. Może to dlatego właśnie jemu poszło najlepiej podczas tegorocznej rundy USGP na torze Glen Helen. Co prawda podczas ostatniej rundy w Brazylii nie było już tak dobrze, ale przed nami Grand Prix Francji, na które Max wydaje się być gotowy. Nie tylko jak zawodnik, ale jako raper. Zobaczcie, jak Anstie potrafi nawijać, a do tego na freestylu! 

Anglik zaprasza wszystkich chętnych na szkolenia do siebie. Nie będą to wprawdzie treningi rapowych nawijek, ale i tak warto.