Martwe pola i zawirowania, czyli motocykl kontra ciężarówka
Martwe pole to obszar, którego kierowca nie widzi w lusterkach bocznych. W przypadku ciężarówki jest on tak duży, że bez problemu zmieści się tam motocykl. A to nie koniec zagrożeń związanych z jazdą w pobliżu dużych pojazdów.
Przewrotny tytuł "motocykl kontra ciężarówka" wywołuje w nas jednoznaczne skojarzenia - to oczywiste, że jednoślad nie ma żadnych szans w takim starciu. Jako motocykliści możemy jednak zrobić bardzo wiele, by uniknąć takiego starcia.
Martwe pola
Ciężarówki mają ogromne martwe pola. W wielu z nich w takim obszarze bez problemu zmieści się nie tylko motocykl z kuframi, ale nawet mały samochód. Mając świadomość istnienia martwych pól, możemy ich unikać i dzięki temu pozostać widocznymi dla kierowcy. Zamieszczony obok rysunek wskazuje gdzie pozostajemy niewidoczni dla kierowcy patrzącego w lusterka.
Poza oczywistym tyłem ciężarówki, istnieją jednak jeszcze trzy miejsca, gdzie możemy pozostać niezauważeni dla kierowcy - to trójkąty biegnące od linii bocznych okien pojazdu w tył oraz przód pojazdu. Warto pamiętać o tych obszarach podczas wyprzedzania ciężarówek oraz gdy ustawiamy się na pole position w korku tuż przed ciężarówką. Jeśli szybko nie wystartujemy, kierowca może na nas najechać, bo po prostu nie zauważy motocykla.
Zawirowania
Ogromna masa o mało aerodynamicznym kształcie, jaką jest naczepa ciężarówki, tworzy podczas jazdy niebezpieczne zawirowania. Mogą one zaburzać trajektorię jazdy motocykla. Jeśli nie spodziewasz się tego zjawiska lub nie masz wprawy w jego opanowaniu, może okazać się ono niebezpieczne, szczególnie w trudnych warunkach pogodowych.
Najbardziej zdradliwy jest moment wyprzedzania ciężarówki. W okolicach tylnego koła występują prądy odpychające, kiedy powietrze odbija się od koła. Kiedy kontynuujemy wyprzedzanie, możemy doświadczyć prądów o przeciwnym kierunku, powodowanych przez podciśnienie wytworzone pod naczepą.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeOk. Nie wiem skąd macie rysunki martwego pola ale to nie jest tak do końca. Jako kierowca wiem, że najniebezpieczniesze dla motocyklisty mogą być obszary zaraz pod oknami kabiny. Tam widać ...
Odpowiedz