Makabryczne o¶wiadczyny motocyklisty
Pamiętajcie - nigdy, przenigdy nie powtarzajcie tego numeru, nawet jeśli wasza druga połowa dysponuje ogromnym zapasem tolerancji i poczucia humoru. Zamiast spodziewanej dawki szczęścia rodzinnego może was bowiem spotkać grad ciosów i zerwanie znajomości.
Historia, która wydarzyła się w mieście South Cotobato na Filipinach, jest jak z kiepskiej komedii. Pewien motocyklista postanowił oświadczyć się swojej dziewczynie w bardzo nietypowy sposób - inscenizując wypadek motocyklowy ze swoim udziałem. Udało mu się włączyć do swojego planu kilku funkcjonariuszy policji, dzięki czemu cała akcja wyglądała bardzo poważnie.
Zaalarmowana dziewczyna przyjechała na skuterze znajomego, a na miejscu zastała swojego ukochanego leżącego nieruchomo na asfalcie twarzą w dół. Policja zabezpieczała miejsce "wypadku", kierując ruchem. Podejrzeń przyszłej żony nie wzbudził nienaganny stan zaparkowanego obok motocykla - emocje musiały być naprawdę silne.
Kiedy policjanci przewrócili ciało na plecy, motocyklista ożył i wyciągnął pudełeczko z pierścionkiem. Mimo stresu i łez, oświadczyny zostały przyjęte. My wiemy jedno - u nas taka akcja by nie przeszła. Wszystkie kobiety, które znamy, zrobiłyby z nas kebab. Po nich policja, a po policji lokalna społeczność :)
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze