Ścigacz.pl

Infront Moto Racing i GP Limburg VZW poinformowali, że MXGP Flandrii w Lommel będzie odbywać się, zgodnie z przedłużonym kontraktem, do 2023 roku włącznie. Póki co.

Przedłużenie kontraktu oznacza, że ​​przez następne trzy sezony MXGP będzie obecne na najtrudniejszym piaszczystym torze na świecie. Niektórych zawodników to na pewno cieszy, innych pewnie mniej, że przez kolejne lata będą musieli mierzyć się z głębokim piaskiem w Lommel.

Popularny belgijski tor, po raz pierwszy był gospodarzem Mistrzostw Świata w Motocrossie w latach 90. i od tamtej pory odbyło sie tam wiele udanych i spektakularnych Grand Prix oraz, w 2012 roku, Monster Energy Motocross of Nations. W tym roku seria gościła tam na trzy rundy. Niestety wydarzenie, które było zapowiadane, jako największe święto motocrossu w Europie, ostatecznie musiało odbyć się bez udziału publiczności.

Trzy Grand Prix w Lommel w minionym sezonie przetestowały nawet najlepiej sobie radzących na piasku zawodników. Wszystko za sprawą kompletnie różnych układów torów różniących się znacznie od tego, jakim Lommel wszyscy znali wcześniej. Świadczyć o tym może fakt, że nawet "lokales" Jago Geerts zmagał się podczas wszystkich trzech rund rozegranych praktycznie u niego w domu.

Tak, czy inaczej, aktualnie aż do 2023 roku włącznie piaski Lommel nie dadzą spokoju zawodnikom, a seria MXGP będzie wracać do tego kultowego miejsca przez kolejne lata.