MV Agusta Brutale 800 i Dragster RR Lewis Hamilton
Włochom trzeba przyznać jedno - potrafią projektować przepiękne motocykle.
MV Agusta na sezon 2016 zaktualizowała motocykle oparte o trzycylindrową jednostkę napędową o pojemności 798 ccm. Nawet jeśli nie są to zmiany rewolucyjne, a - nie oszukujmy się - większość z nas nie jest klientami MV, to z samej chęci podzielenia się z wami zdjęciami warto o Aguście nieco wspomnieć. Najwięcej zmian dopadło Brutale 800, która spełnia teraz normy emisji spalin Euro4. Moc spadła ze 125 KM na 116 KM, za to wzrósł moment obrotowy, który wedle zapewnień MV będzie w 90% dostępny już od 3,800 obrotów. MV otrzymała także nowy zbiornik paliwa, przemodelowane osłony chłodnic, nowy układ wydechowy, lakierowany na czarno silnik i świetną, LED-ową przednią lampę (w technologii LED wykonano także kierunkowskazy).
MV Agusta Brutale 800 posiada oczywiście pełen pakiet elektroniki, w tym 8-stopniową kontrolę trakcję, quickshifter (z opcją redukcji bez użycia sprzęgła), ABS i sprzęgło antyhoppingowe. Nowa Brutale jest też o 20 mm dłuższa. Włosi mówią, że to pierwszy motocykl seryjnie wyposażony w opony Pirelli Diablo Rosso III i, przede wszystkim, najpiękniejsze Brutale w historii. W tej ostatniej kwestii ciężko byłoby się kłócić…
To nie koniec. Model Dragster RR od grudnia będzie dostępny w limitowanej wersji LH44. To oczywiście owoc współpracy pomiędzy MV Agustą i AMG. MV sygnowana nazwiskiem aktualnego Mistrza Świata F1, Lewis’a Hamiltona, otrzymała ponad 50 "akcesoryjnych" dodatków odróżniających ją od standardowego modelu. Niestety, Dragster RR LH44 nie będzie różnił się od bazowego modelu pod względem osiągów. MV Agusta wyprodukuje 244 egzemplarze limitowanej edycji, nie podano jeszcze ceny, ale łatwo można się domyślić, że tanio nie będzie.
Foto: MV Agusta
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze