Ścigacz.pl

Trzy dni, ponad stu wystawców, 23 tysiące zwiedzających oraz świetna organizacja - to mówi samo za siebie!

Jest środek kalendarzowej zimy. Miłośnicy jednośladów z przyczyn klimatycznych zostali zmuszeni do ograniczenia wypraw i wyjazdów motocyklowych praktycznie do minimum. Wszyscy ze zniecierpliwieniem wyczekują nadejścia wiosny, by móc znów w pełni korzystać z uroków jazdy motocyklem i poczuć przysłowiowy „wiatr we włosach oraz w szczelinach kasku". Targi MOTOCYKLEXPO w tym jakże trudnym dla nas okresie okazuje się strzałem w dziesiątkę.

Organizacja

Już po raz trzeci organizator targów - firma Moto Roni zadbała o wszystkich, którzy w dniach 1-3 lutego bieżącego roku przybyli do warszawskiej hali EXPO XXI. Organizacja tak wielkiego przedsięwzięcia, jakim są targi motocyklowe wymaga przede wszystkim znajomości branży oraz pełnego profesjonalizmu, czego w tym przypadku z pewnością nie zabrakło.

Tradycyjnie od trzech lat miejsce wystawy pozostało niezmienione. Obiekt przy ul. Prądzyńskiego 12/14 jest chyba jedynym typowo wystawienniczym obiektem w Warszawie, które mogłoby pomieścić tak wielką liczbę zarówno wystawców, jak i zwiedzających, co w tym przypadku doprawdy nie było łatwym zadaniem. Trzy hale o łącznej powierzchni 10.000m² wyposażone w szatnię, bufet oraz czyste i dobrze umiejscowione łazienki sprawiały, że dzień spędzony na targach upływał szybko i przyjemnie. Mankamentem irytującym wszystkich zmotoryzowanych gości targów był, jak co roku, brak dostatecznej ilości miejsc parkingowych, o co pretensje możemy mieć nie tyle do organizatora, co do dyrekcji hali EXPO XXI. Drugim minusem, a właściwie jak to kiedyś powiedział jeden z wielkich Polaków, „plusem ujemnym" odczuwalnym przez zwiedzających były konkretne tłumy widzów, ale o tym w dalszej części relacji.

Wystawcy

Jak już wcześniej wspomnieliśmy na tegoroczne targi MOTOCYKLEXPO obecność zgłosiło ponad stu wystawców z całej Polski i nie tylko. Być może niektórzy z was byli rozczarowani nieobecnością jakiejś firmy, której stoisko chcielibyście odwiedzić, ale najzwyczajniej na świecie nie było miejsca, by upchnąć jeszcze jedno stoisko, nie odbierając powierzchni innym wystawcom. Rzecz jasna największe stoiska prezentowali importerzy największych, światowych marek motocyklowych.

Yamaha Motor Polska przedstawiła cały asortyment swych motocykli i quadów łącznie z kilkoma modelami w wersji origami. Mogliśmy również podziwiać model YZR-M1, który przyciągał tłumy osób zainteresowany technologią motocykli MotoGP. Osoby zainteresowane kupnem pojazdu ATV mogły osobiście spytać o radę samego Jacka Bujańskiego, który jest trzykrotnym zwycięzcą rajdu przeprawowego Croatia Trophy uważanego powszechnie za nieoficjalne mistrzostwa Europy. Udało nam się również przeprowadzić z nim wywiad, do którego obejrzenia i wysłuchania serdecznie zapraszamy.

Honda Poland szczególne zainteresowanie budziła nowym modelem CBR 1000RR Fireblade oraz CBR 600RR w malowaniu HANNspree będącego głównym partnerem Hondy podczas wyścigów WSBK. Osoby zainteresowane wyprawami po bezdrożach mogły dokładnie obejrzeć motocykl Krzysztofa Jarmuża, na którym w tym roku miał wystartować w rajdzie Dakar wraz z teamem Honda Europe. Natomiast zwolennicy quadów przymierzali się do całej serii TRX.

Suzuki Motor Poland było jednym z najbardziej oblegiwanych stoisk za sprawą nie tylko pięknych motocykli, ale także równie pięknych hostess, które swym tańcem podnosiły ciśnienie krwi u męskiej publiczności. Zaprezentowano słynną Hayabusę m.in. w białym, gustownym malowaniu, nowy model GSX-650F w pełnych owiewkach, najsłynniejszego streeta Suzuki, czyli B-Kinga i wielu innych interesujących modeli fabryki z Hamamatsu. Z rozczarowaniem natomiast przyjmowany był brak nowych Gixxerów. Bardzo popularne w Polsce 600 i 750 podziwiać mogliśmy tylko w folderach reklamowych. Brakowało także quadów i ATV, których przecież nie brakuje w ofercie Suzuki.

BMW Polska przygotowała również dużą liczbę modeli motocykli, których rozwiązania techniczne przykuwały uwagę osób interesujących się technologią bawarskiej fabryki. Jednak największe tłumy nadciągnęły, gdy rozpoczęła się konferencja prasowa z trzykrotnym zwycięzco Rajdu Dakar, którym jest Hubert Auriol. Nam udało się zaprosić mistrza na naszą kanapę w celu przeprowadzenia wywiadu specjalnie dla naszych czytelników. Najciekawszym motocyklem na stoisku BMW był naszym zdaniem model F800GS, który ma wielkie szanse stać się przebojem w Polsce. Zabrakło z całą pewnością maszyny X450GS, która od kilku miesięcy elektryzuje świat offroadu. Poza tym na stoisku BMW każdy mógł uzyskać informacje odnośnie imprez BMW planowanych w Polsce, a także informacje na temat wyścigów z cyklu BMW F800 Cup.

Zobacz: stoiska wystawowe MOTOCYKL EXPO 2008 (192 zdjęcia)

Zobacz również: pierwsze zdjęcia MOTOCYKL EXPO 2008 (53 zdjęcia)