Londyn - op³ata za wjazd starszym motocyklem?
Walka z zanieczyszczeniem powietrza zaczyna przybierać w zachodnioeuropejskich miastach coraz bardziej radykalne formy. Jakiś czas temu Paryż zaczął przygotowywać się do wprowadzenia zakazu wjazdu do centrum dla motocykli wyprodukowanych przed 1999 rokiem. Kara dla łamiących ten przepis ma wynosić 35 EUR. Teraz do walki ze smogiem przyłącza się Londyn.
Brytyjczycy nie chcą zakazać wjazdu starszym maszynom, chcą natomiast wprowadzić opłatę, która zniechęcała będzie do korzystania z takich maszyn. Wstępnie mowa o opłacie na poziomie 11,5 GBP za jednodniowy wjazd do centrum. Opłata ta pobierana byłaby funkcjonującym już od jakiegoś czasu w Londynie system poboru opłat. Dotychczas motocykle i skutery traktowane były ulgowo, ale w chwili obecnej prowadzone są prace, aby opłatą objąć pojazdy wyprodukowane przed rokiem 2007, czyli w okresie gdy motocykli nie obowiązywała jeszcze norma Euro 3.
Władze Londynu liczącego blisko 8,5 miliona mieszkańców (13 milionów liczy cała aglomeracja) walczą opłatami o dwie rzeczy. Pierwsza to wspomniana konieczność poprawy powietrza w mieście. Dość powiedzieć, że w pierwszym tygodniu 2016 Londyn przekroczył limity emisji zanieczyszczeń przewidziane na cały rok. Drugi priorytet to udrożnienie wąskich i zapchanych uliczek miasta dla policji, straży pożarnej służb medycznych. Brak możliwości operowania w mieście przez służby porządkowe i ratownicze to realne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Pytanie tylko, czy utrudnianie życia motocyklistom rzeczywiście przyczyni się do poprawy jakości życia mieszkańców Londynu? Przypadek jest natomiast ciekawy i warty odnotowania. Nie trzeba doktoratu z logiki, alby domyśleć się, że po Paryżu i Londynie inne miasta w Europie również zaczną zastanawiać się nad podobnymi rozwiązaniami…
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeZamiast czepiæ siê tego co najbardziej zanieczyszcza czyli stare ciê¿arówki i tego typu sprzêt to najlepiej siê tego co naj³atwiej zlikwidowaæ ..
OdpowiedzNiech sie ci wielkomiejscy "ekolodzy" udlawia kasa i swiezym powietrzem w swoich rowerowych miastach-deptakach. W dobie zakupow internetowych zmniejsza sie koniecznosc odwiedzin w miastach, a male ...
OdpowiedzI co bedzie ze wszystkimi Nortonami, Triumphami, BSA, Montgomery i innymi cafe racerami z epoki..????!!!! To jest chory przepis i latanie budzetu...
OdpowiedzNie ka¿dy podziela Twoj± pasjê.
Odpowiedz