Kursy reedukacyjne dla kierowców. CEPiK 2.0 hamuje zmiany w przepisach
Choć znamy zasady nowych kursów redukujących punkty karne, to powrót tego rozwiązania wcale nie jest oczywisty. Nawet jeśli sama formuła została opracowana, to system nie jest gotowy, by ją wdrożyć. Hamulcem jest oczywiście CEPiK 2.0, który od lat boryka się z problemami.
Pierwsza dobra wiadomość jest taka, że jest pomysł przywrócenia kursów i nawet dokładnie rozpisano, jakie miałyby być nowe zasady redukcji punktów karnych. Druga dobra wiadomość dotyczy kosztów udziału w takim kursie i tu pomimo wcześniejszych obaw kierowcy będą musieli płacić jedynie 500 zł. Okazuje się jednak, że jest jedna rzecz, która działa jak zablokowane szczęki hamulca bębnowego i jest nią CEPiK 2.0.
Jak podaje Interia, w rozporządzeniu dotyczącym zajęć reedukacyjnych nie zawarto żadnych konkretnych terminów wprowadzenia nowych przepisów w życie. Dodatkowo funkcjonalność CEPiKu nie pozwala na wprowadzenie kursów na proponowanych zasadach. System podlega pod Ministerstwo Cyfryzacji, które jest odpowiedzialne za jego rozwój, a właściwie to brak rozwoju. Już od co najmniej 6 lat słyszymy o przekładaniu wprowadzenia CEPiK 2.0 oraz o kolejnych miażdżących raportach NIK.
W 2018 roku po przeprowadzonej kontroli okazało się, że Centralny Ośrodek Informatyki np. nie uwzględnił kwestii jakości tworzonego oprogramowania. Dodatkowo system miał kosztować 149,9 mln zł, a później kwota wzrosła do 192,5 mln zł (stan na kwiecień 2018 r.). Wytykano m.in. brak współpracy z systemami policji czy ponowne płacenie za już opłacone prace. W 2016 r. mówiono, że system będzie uruchomiony właśnie na przełomie lat 2018/2019. To sprawiło, że np. nie można było wprowadzić w życie przepisów dotyczących świeżo upieczonych kierowców.
Jak informuje Rzeczpospolita, w lipcu bieżącego roku za CEPiK oberwało się Mateuszowi Morawieckiemu i przy okazji dowiedzieliśmy się, że niegotowy system kosztuje co roku ponad 100 mln zł. NIK z kolei ponownie wydał projektowi negatywną ocenę. Według kontrolerów Morawiecki nie podejmuje skutecznych działań zmierzających do zakończenia budowy systemu CEPiK 2.0 w zakresie Centralnej Ewidencji Kierowców 2.0. W przypadku tego drugiego, w 2021 r. nie zawarto żadnych nowych umów na budowę tego systemu, a od poprzedniej zawartej z Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych odstąpiono. Wygląda na to, że nie ma co liczyć na szybkie wejście w życie kursów reedukacyjnych po nowemu, a jeżeli zostaną wprowadzone "na siłę", to z pewnością nic dobrego z tego nie wyniknie.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze