Które polskie miasto jest najprzyjaźniejsze dla kierowców, a gdzie jest najgorzej?
Jak ocenić czy miasto jest przyjazne kierowcom? I które aglomeracje w Polsce są najlepsze dla zmotoryzowanych? Na te pytania odpowiedział serwis Oponeo, który wraz Yanosikiem poddał ocenie polskie miejscowości.
Aby badanie było rzetelne, należało określić wymierne kryteria. Przyjęto osiem kategorii oceny, tj. prędkość przejazdu, ceny paliw, koszt ubezpieczenia, liczbę wypadków, koszt wymiany opon, miejsca do zaparkowania pojazdów, carsharing i na koniec wsparcie dla pojazdów zasilanych prądem.
Każda z powyższych kategorii była badana i oceniania punktowo w skali od 1 do 9 dla miast powyżej 300 tys. mieszkańców i 1 do 10 dla mniejszych niż 300 tys. zamieszkałych osób. Suma punktów umożliwiła wyłonienie zwycięzców. Które miasta znalazły się w czołówce?
Pierwsze miejsce przypadło Lublinowi (44 pkt). Stolica województwa i powiatu lubelskiego znalazła się na czele najprzyjaźniejszych miast dla zmotoryzowanych już po raz czwarty z rzędu. Na drugim miejscu uplasowały się ex aequo Gdańsk, Kraków i Łódź (40 pkt.). Trzeci jest Poznań (36 pkt.).
Dalsze lokaty: Szczecin (35 pkt.), Wrocław (34 pkt.), Warszawa (32 pkt.), Bydgoszcz (28 pkt.). Wśród mniejszych miast na pierwszym miejscu znalazły się ex aequo Gliwice i Częstochowa (44 pkt.), następnie Sosnowiec (43 pkt.). Kolejne są Radom (42 pkt.), Kielce (40 pkt.), Rzeszów (37 pkt.), Białystok (35 pkt.), Katowice (33 pkt.), Gdynia (32 pkt.) oraz Toruń (21 pkt.).
Wśród ośmiu kategorii oceny najciekawsza jest średnia prędkość, z jaką mogą poruszać się pojazdy w centrach i na obrzeżach miast. Wyniki są dość zaskakujące, bo okazuje się, że najszybciej można przejechać przez centrum Warszawy, Katowic, Gdańska, Torunia i Lublina. W tych miastach kierowcy przemieszczają się ze średnią prędkością 34 km/h.
Natomiast centrum Bydgoszczy i Kielc lepiej omijać, bo kierowcy osiągną zaledwie 23 i 25 km/h. Jeśli chodzi o średnią prędkość w całym mieście, to najszybciej z punktu A do B pojedziemy w Gliwicach (54 km/h). Nieco gorzej jest w Częstochowie, Rzeszowie i Białymstoku (47 km/h).
Jak wygląda sytuacja z kosztami paliwa? Tankowanie najmniej kosztuje w Lublinie, Krakowie i Łodzi (dla aglomeracji powyżej 300 tys. mieszkańców) oraz Częstochowie, Gliwicach i Rzeszowie w przypadku miast poniżej 300 tys. mieszkańców.
Gliwice i Częstochowa! Rzeczywiście jest u Was tak super?
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze