Policja podsumowała 6 lat działania Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. To projekt dający obywatelom możliwość nanoszenia na mapę informacji między innymi o zagrożeniach drogowych. Od początku swojego działania skorzystało z niej 3 mln ludzi i oczywiście sama policja, która poważnie podchodzi do zgłoszeń.

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa stanowi pewnego rodzaju łącznik pomiędzy mieszkańcami a policją, która na bieżąco sprawdza zgłaszane zagrożenia. Do wyboru są 24 kategorie, a najczęściej wybierane są te dotyczące bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Trzeba bowiem wiedzieć, że są tam również takie kategorie jak spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, używanie środków odurzających, akty wandalizmu, kłusownictwo, wypalanie traw i inne. Jest też spory katalog zagrożeń drogowych, a wśród nich najczęściej wybierane to nieprawidłowe parkowanie, przekraczanie prędkości i niewłaściwa infrastruktura drogowa.

Policja podaje, że 3 mln ludzi naniosło blisko 2,5 mln zagrożeń, z których ponad 51 proc. zostało potwierdzonych przez policję i podjęto działania zmierzające do ich wyeliminowania. Tych eliminacji było ponad 1,131 mln. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło kierowców, stąd również to oni stanowili największą grupę ukaranych. Ponad 700 tys. przypadków było związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym. Jak to działa? Najlepszym przykładem może być motocyklista, który wpadł w ręce funkcjonariuszy w marcu na obwodnicy Wąbrzeźna. Wcześniej zgłaszano jego niebezpieczne zachowanie właśnie przez KMZB wskazując, że porusza się zazwyczaj po drodze krajowej numer 15 i drodze wojewódzkiej numer 534.