Przekroczysz prędkość - stracisz samochód. Na taki odważny i bolesny w skutkach pomysł wpadli politycy z Danii. Od razu wzbudził on wiele kontrowersji.

Duńscy politycy już od zeszłego roku zastanawiają się, co mogą zrobić lepiej by liczba osób przekraczających prędkość spadła do zera. Okazuje się, że wizja spędzenia 8 lat w więzieniu nie robi wrażenia na Duńczykach. W lutym zaprezentowano nowy plan na tych, którzy dopuszczają się najcięższych wykroczeń.

Projekt zakłada, że osoby, które dwukrotnie przekroczą dopuszczalną prędkość, będą prowadzić pod wpływem alkoholu lub spowodują szeroko pojęte zagrożenie w ruchu lądowym, stracą pojazd. Ten z kolei zostanie zlicytowany przez państwo. Oczywiście, oprócz utraty pojazdu, piraci drogowi stracą rownież prawo jazdy.

Przeciwko pomysłowi są przede wszystkim przedstawiciele firm leasingowych oraz firm oferujących auta na abonament. W przypadku konfiskaty ich pojazdu musiałyby one na własną rękę boksować się z kierowcą o pokrycie strat.