Katastrofa na Torze Poznań. Ważna impreza przerwana z powodu... hałasu
Katastrofą zakończyła się tegoroczna edycja imprezy Gran Turismo Polonia na Torze Poznań. Okoliczni mieszkańcy wymusili w sobotę zamknięcie toru z powodu… hałasu.
Gran Turismo Polonia to spotkanie właścicieli sportowych samochodów z całego świata. Kilkusetkonne Ferrari, Lamborghini, Porsche czy Aston Martiny jeździły po poznańskim torze od 14 lat. Tym razem finał imprezy nie tylko nastąpił przed czasem, ale i w atmosferze skandalu.
Poszło o skargi okolicznych mieszkańców, którzy osiedlając się wokół Toru Poznań zapomnieli co to za obiekt i jakiego typu imprezy są tutaj organizowane. Na skutek ich interwencji impreza, zaplanowana od ostatniego czwartku do niedzieli, zakończyła się w sobotę o 13.30 zamknięciem toru.
Już na piątkowym popołudniowym briefingu uczestników poproszono, by nie wykorzystywali w pełni mocy silników i starali się jeździć ciszej. Wrogo nastawionym mieszkańcom to jednak nie wystarczyło. Na ich żądanie na torze pojawili się przedstawiciele Wydziału Ochrony Środowiska UM Poznań, którzy po pomiarach hałasu nakazali zamknięcie imprezy.
To nie pierwsza już skandaliczna akcja mieszkańców Przeźmierowa, którzy dobrze znali specyfikę lokalizacji, w której budują lub kupują swój dom, a jednak zdecydowali się na zamieszkanie w sąsiedztwie toru wyścigowego. Teraz robią wszystko by zamknąć jedyny homologowany przez FIA obiekt w Polsce.
Katastrofa Gran Turismo Polonia może stać się gwoździem do trumny Toru Poznań. Organizatorzy już zapowiadają zakończenie współpracy z Automobilklubem Wielkopolskim. Grupka roszczeniowych mieszkańców zyska spokój, a Polska straci jedyny obiekt wyścigowy, na którym można rozgrywać międzynarodowe imprezy sportowe.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeBeszczelność i hipokryzja . Na tym nielegalnie wybudowanym obiekcie (nigdy nie było sporządzenia operatu środowiskowego) bawi się Pdkreślam bawi się kilku znudzonych posiadaniem pieniędzy ...
OdpowiedzTaka paranoja to tylko w Polsce jeszcze trochę to przechodząc przy posesji jego mościa bedzie trzeba chodzić na paluszkach bo inaczej złoży na ciebie skargę i będziesz sie tłumaczył żenada i ...
Odpowiedzskandaliczny to jest Twój artykuł RAFF. W 1977 roku, kiedy otwarto tor Przeźmierowo zamieszkiwało 2700 mieszkańców i komunistyczne władze nie pytały ich czy chcą takiego obiektu więc daruj sobie ...
OdpowiedzGdybym mógł zalajkował, albo zaplusował bym ten komentarz.
OdpowiedzCo wy chrzanicie . Ludzie mieszkali w Przeźmierowie na długo , długo przed tym jak ktokolwiek pomyślał o budowie Toru .Podobnie ma się z działkami pracowniczymi, które funkcjonowały tam wiele, ...
OdpowiedzKilkadziesiąt tysięcy osób?
OdpowiedzPodejdź do ściany jebnij kilka razy o nią głową i jeszcze raz się zastanów
OdpowiedzTo są dwa, trzy dni mogli wytrzymać. Napewno jak zwykle kasę chcieli wyłudzić a że się nie udało to co protest.
OdpowiedzCiekawe czy ludzie mieszkający blisko lotniska na Okęciu zawnioskują o zamknięcie z powodu hałasu i nisko latających samolotów...
OdpowiedzNie wiem czy słyszałeś, ale już to robią. M.in. w nocy nie ma startow z Okęcia. Tak coś mi się obilo o uszy. Paranoja...
OdpowiedzCiekawe o ile tnsze były działki w chwili zakupu ze względu na położenie w sąsiedztwie toru ? I ile zyskają na wartości jak wykoczy tor. Jak im źle można się przeprowadzić a nieruchomość sprzedać...
Odpowiedz