W 2023 r. kara za brak ubezpieczenia OC dla posiadaczy samochodów wzrośnie do kwoty ponad 7 tys. zł. Rzecznik Finansowy uważa, że to za dużo i chce wprowadzenia zmian w przepisach. Wystąpił już do Ministra Finansów z prośbą o zajęcie się sprawą.

Według Rzecznika Finansowego kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC już teraz są niewspółmierne do wysokości składki. Z drugiej strony należy pamiętać, że ewentualne szkody wyrządzone przez osoby poruszające się nieubezpieczonymi pojazdami są pokrywane przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny i to do jego kasy wpływają pieniądze z kar. Na szczęście RF nie chce całkowitego wycofania kar, a chodzi przede wszystkim o ich złagodzenie w uzasadnionych przypadkach.

Rzecznik Finansowy przytacza tu przykłady osób, które nie były w stanie opłacić ubezpieczenia np. z powodu pobytu w szpitalu lub innych zdarzeń losowych. Co ciekawe, już teraz funkcjonują przepisy pozwalające na odwołanie się od nałożonej kary. UFG może umorzyć opłatę w całości lub części albo udzielić ulgi w jej spłacie. Cytowany przez Auto Świat Rzecznik Finansowy twierdzi jednak, że otrzymuje wiele zgłoszeń świadczących o tym, że w praktyce nie jest to łatwe mimo istnienia uzasadnionych przesłanek.