Karetki na dwóch kołach. Nowe przepisy w pogotowiu
Motocyklowe zespoły ratunkowe coraz bliżej. Ustawa przeszła przez Sejm i czeka na decyzję Senatu
19 lutego 2025 roku rozpoczęła się ścieżka legislacyjna dla projektu ustawy wprowadzającej do polskiego systemu ratownictwa medycznego motocyklowe karetki. Projekt ten przeszedł już wszystkie trzy czytania w Sejmie i został poddany głosowaniu. Poparcie dla tej inicjatywy było niemal jednomyślne - 413 posłów zagłosowało za, 16 wstrzymało się od głosu, a nikt nie był przeciwny. Po sejmowej akceptacji dokument został przekazany do Senatu oraz trafił na biurko prezydenta. W tej chwili ustawa jest analizowana przez senatorów. Jeśli izba wyższa parlamentu ją zaakceptuje, pozostanie już tylko podpis głowy państwa.
Wejście w życie przepisów będzie następowało po 14 dniach od ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Jeśli więc procedura legislacyjna zakończy się bez opóźnień, nowe zasady mogą zacząć obowiązywać już w najbliższych tygodniach.
Projekt zakłada szereg konkretnych regulacji. Ustawa dokładnie precyzuje okres, w jakim motocyklowe zespoły ratunkowe mogą funkcjonować - od 1 maja do 30 września każdego roku. Ponadto wyznacza maksymalny czas ich pracy na 12 godzin dziennie.
Pomysł wprowadzenia karetek na motocyklach jest odpowiedzią na potrzebę usprawnienia działania służb ratowniczych. Rozwiązanie to przynosi co najmniej kilka korzyści. Przede wszystkim pozwala na znaczące zwiększenie liczby zespołów ratowniczych przy stosunkowo niewielkich kosztach. W cenie jednego tradycyjnego ambulansu jest zakup i wyposażenie kilku motocykli medycznych.
Kolejną zaletą jest szybkość dotarcia na miejsce zdarzenia, szczególnie w zatłoczonych aglomeracjach miejskich, gdzie korki utrudniają przejazd większym pojazdom. W sytuacjach zagrożenia życia każda sekunda może przesądzić o losie poszkodowanego, a motocyklowy ratownik może być pierwszy na miejscu, udzielić wstępnej pomocy i przygotować pacjenta na dalsze działania standardowego zespołu ratunkowego.
Trzecią istotną funkcją motocykli medycznych będzie możliwość kierowania ich do mniej pilnych zgłoszeń, które nie zagrażają bezpośrednio życiu pacjenta. Pozwoli to na lepsze gospodarowanie zasobami systemu ratownictwa i odciążenie tradycyjnych zespołów karetek, które będą mogły skoncentrować się na sytuacjach najbardziej wymagających.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze