Kamera na motocykl - po co to komu?
Coraz częściej oglądamy wrzucone do sieci filmiki, wykonane przez młodych ludzi, śmigających na motocyklach. Starsi motocykliści uważają to za fanaberię i szpanerstwo i przed posiadaniem kamery bronią się rękami i nogami. Czy słusznie? Przecież kamera to nie tylko rejestracja popisów. Jest to również dobre narzędzie dla każdego motocyklisty. Przeczytajcie dlaczego.
Bezpieczeństwo to podstawa
Kamera na motocyklu może nie przyczynia się do podniesienia bezpieczeństwa czynnego, ale w trudnych sytuacjach może stać się narzędziem w dochodzeniu roszczeń. Niezrozumienie ze strony innych pojazdów czy nawet zwykła zawiść kierowców samochodów, często staje się kością niezgody na naszych drogach. Każdy motocyklista, który spotkał się z "niefajną" sytuacją na drodze wie, o czym mowa. Oczywiście nikomu nie życzymy takich momentów, ale czasem warto mieć nagranie z kamery, żeby udowodnić komuś, że popełnił błąd. Zdarzenia na drodze są różne, a w przypadku spornej sytuacji nagranie video może stać się swoistym materiałem dowodowy w dochodzeniu odszkodowania, czy swojej racji przed sądem.
Wspomnienia to cenna pamiątka
Wspomnienia naszych tras i wycieczek motocyklem to na pewno doskonały powód, żeby rozwijać pasję. Niestety wspomnienia bledną, dlatego warto je jakoś zapisać. Kto z nas nie polecał trasy znajomym, nie rozwodził się przy piwku o ciekawych zakrętach czy wspaniałym widoku na dolinę z górskiej serpentyny? Dlatego dobra kamera na motocyklu może doskonale przypomnieć nam, jak było i zachęcić naszych znajomych do wspólnej jazdy. To, co zobaczymy, jest nasze. Dlatego teraz łatwiej się dzielić ze znajomymi naszymi wspomnieniami. Zadbajmy jednak, aby te wspomnienia były również dobrze nagrane pod względem technicznym. Po pierwsze przy doborze kamerki zwróćmy uwagę, czy nagrywa ona w HD lub Full HD oraz na zapisywaną ilość klatek. Pamiętajmy, ze nawet te kamery, które nominalnie proponują nam format 4K często nagrywają mniej niż 30 klatek na sekundę. Ten niuans ma dość duże znaczenie, bo sama rozdzielczość to nie wszystko. Ilość klatek na sekundę ma kluczowe znaczenie przy nagraniach ujęć dynamicznych, czyli właśnie takich, jak jazda na motocyklu.
Pry montażu kamery pamiętajmy też o zasilaniu. Większość kamer ma wbudowany akumulatorek - baterię, która wystarcza na kilkanaście minut pracy. Aby sprzęt nas nie zawiódł w najważniejszym momencie, musi on mieć stabilny dopływ prądu i musi pracować w trybie ciągłym. Moto Cam 3.0 podłączany jest bezpośrednio do akumulatora motocykla, więc możemy być pewni, że zasilanie nie zawiedzie wtedy, gdy go będziemy potrzebować. Jednocześnie pobór prądu tego urządzenia jest tak niski, że możemy być spokojni o pracę naszej maszyny.
Technika rozwijana całe życie
To, jak jeździmy jest bardzo ważne. Często popełniamy błędy, dlatego ważne jest, aby je sobie uświadomić i naprawić je. Wideorejestrator na motocyklu przyda się nie tylko w szkołach nauki jazdy. Pamiętajmy, że uczymy się codziennie i oglądając filmy z jazdy możemy zwrócić uwagę na nasze błędy. Sprawdzi się to szczególnie u początkujących motocyklistów, którzy uczą się praktycznej jazdy na drodze w różnych warunkach.
Gdzie umieścić kamerę tak, aby nagrywała zachowanie motocykla, a nie nasze? Otóż wielu motocyklistów montuje swoje kamery na kaskach. Jednak nie jest to najlepsze rozwiązanie. Dlatego warto wybrać kamerę, która swoim designem mocno dopasuje się do naszej maszyny. Kamera MotoCam 3.0 daje nam ten komfort, że jej ciekawy wygląd potrafi wkomponować się praktycznie w każdy motocykl. Zarówno zwolennicy szybkich maszyn, jak i klasyków, mogą spokojnie wmontować tę kamerę w swój pojazd.
Podsumowując: możecie być pewni, że zakup kamery dla motocyklisty to bardzo dobry wydatek. Urządzenie zaprojektowane z myślą o użytkownikach jednośladów będzie cieszyć oko i jednocześnie spełniać swoje funkcje. Nie musimy więcej martwić się o ilość miejsca na karcie (MotoCam działa jak czarna skrzynka, nadpisując nowe filmy na stare), zasilanie, czy jakość obrazu - po prostu to doskonały wideorejestrator dla motocyklistów.